Data: 2004-08-06 09:44:01
Temat: Re: Stozek rogowki - przeszczep
Od: "aja" <a...@g...n_o_s_p.am.gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Z tego co mi lekarz mowil to jest to ostatecznosc i ze na razie trzeba sie
> meczyc z soczewkami twardymi :( choc tez mi sie wydaje ze powoli jest co
raz
> gorzej :(
Ja uslyszalem to samo czyli nie ma z cyzm sie spieszyc ze to ostatecznosc.
Ale jezeli w soczewkach z odleglosci 1metra nie daje rady na monitorze
przeczytac to juz jest problem. Nie wspomne jak na prezentacji jetsem czy
jakies szkolenie to juz nie jest wesolo. Jajlepsze byly pierwsze soczewki.
To tak jakbym na nowo sie narodzil, jakby ktos mi dan nowe oczy. Drugie nie
byl;y zla a kazde nastepne bylo coraz gorzej.
Ja lecze sie w Gdansku na Debinki 7d.
Pozdrawiam
AJA
|