Data: 2000-12-13 10:16:02
Temat: Re: Strajk pielęgniarek
Od: "Radoslaw Tatarczak" <r...@z...olsztyn.tpsa.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek Kruszniewski" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3A3677CB.E18E138F@proinfo.pl...
> > W mojej rodzinie jest 4 nauczycieli i chociaz zarabiaja marnie (wybacz,
ale
> > pielegniarka tak duzo w pracy nie mysli) wiedza, ze takie akcje sa
bezsensu
> > od tego pieniedzy nie przybedzie a ucierpia uczniowie.
>
> Do dlaczego w pewnych latach w niektórych szkołanie nie było lekcji !?
Owszem byly takie przypadki, ale nigdy nie doszlo do takiej sytuacji, ze
ktos z tego powodu ucierpial. A juz sa przypadki, ze pielegniarki odeszly od
lozek na onkologii. To nie jest chyba normalne i nie jest usprawiedliwieniem
nawet nienormalne place. Sam sobie odpowiedz, czy bylbys za protestem
policjantow polegajacym na nielapaniu przestepcow?
>
> > Czemu tej
> > odpowiedzialnosci brak marnie wynagradzanym pielegniarkom?
>
> Czy ty wiesz co to za odpowiedzialna praca?
> Wiedz o tym, że w Polsce pielęgniarka odwala także robotę za salową i
> lekarza.
Jacku, przeciez pisze w kontekscie strajku i mowie o odpowiedzialnym
strajku!! Wiec pytanie czy wiem (chociaz wiem) co to za odpowiedzialna praca
to raczej nie do mnie.
>
> Wiesz - jak się obiecało, że po reformie się będzie zarabiało więcej, a
potem
> się okazuje, że się zarabia mniej to do kogo mieć pratensje tylko do tych
co
> tę reformę zpaprali. Wybacz ale to rząd Buzka wprowadził reformę i niech
wypije
> piwo, które sobie naważył.
Tu sie zgadzam w 100-tu procentach, ale obietnice maja to do siebie, ze do
realizacji potrzebne sa oprocz slow rowniez pieniadze. I postulaty
pielegniarek sa niemozliwe do spelnienia w pelnym wymiarze.
pozdrawiam
R.T
|