Data: 2004-07-14 14:57:08
Temat: Re: Suplementy z apteki
Od: "Nick(i)" <w...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik AsiaS napisał:
> Użytkownik "Nick(i)"
>
>>eeeeee.....demonizujesz to troche :)
>
> Byc moze, trauma ze szpitalnych czasow.
>
>
>>pomysl ze czlowiekowi zabieganemu, ktory musi pamietac o calej masie
>>roznych wazniejszych rzeczy do zrobienia, moze sie zdarzyc ze zapomni o
>>takiej drobmnostce jak polkniece tabletki
>
> A o reszcie nie? Czy powinnosc podania tej tabletki drugiej osobie
> stawia te czynnosc wyzej w rankingu spraw wazniejszych i tych do zapomnienia?
Ale Maga nie pisala o pielegniarkacvh, nie mowimy tutaj o takich
skrajnych sytuacjach, Maga pisala o sobie o o tym ze podziwia reszte
dziewczyn ze pamiataja o polkniecu tabletki. Zreszta pewnie znajac swoje
niedoskonalosci nie zostalaby pielegniarka, ja zreszta tez nia nie
jestem. Wole zapomnac o sobie przynajmniej nie bede miala nikogo na sumieniu
>
>
>> No chyba ze ktos tak dlugo w siebie laduje leki ze nabral nawyku i jak
>> nie polknie czegos o okerslonej godzinie to mu "cos" nie pasuje.
>
>
> Cos w tym jest. Ja bralam Mercilon przez kilka dobrych lat, zawsze o
21.00.
> Przestalam go brac we wrzesniu 2002 i do dzisiaj o 21 mysle o tabletce
no wlasnie, a wracaja do sprawy traumy poszpitalnej to nie dziwie ci sie
ze masz takie podjescie, ale tez pielegniarka ktora spowodowala takie
zaniedbanie powinna zostac odrazu wywlona z pracy.
A ja siebie samej nie wywale z moje zycia jak zapomnialam polknac czegos
tam o jakiejs tam porze Wkoncu to chyba "mniejsze zlo" co nie? ;))
|