Użytkownik ogr napisał:
> Witajcie!
>
> Od dziecka nie lubiłem marchewki, jadałem ją pod lekkim przymusem :),
> szczególnie surową. Ostatnio jadłem ją jednak przyrządzoną inaczej i trzęsły
> mi się uszy. ( Z racji mojej "fobii" nigdy z marchwią nie
> eksperymentowałem)
To tak tak ja, jak widzialam cos pomaranczowego na talerzu to uciekalam.
>
> Przepis na surówkę z marchwi mojej znajomej Nataszy:
> Marchew zetrzeć na drobno, dodać dużo pieprzu, utłuczonej kolendry, soli,
> sporo czosnku (ilość zależy od gustu), odrobinę octu balsamicznego (moja
> modyfikacja).
Fajny przepis, napewno wyprobuje. Ja dalabym chyba jeszcze do tego tu
szczypte cukru ale to ja ;-). A apropo marchewki inaczej...probowales
marchewke z sosem chrzanowym? Dla mnie pycha.
4 marchewki
lyzeczka tartego chrzanu
smietany badz jogurtu na tyle by zlepic.
sol, cukier do smaku.
Marchew zetrzec na tarce, dodac chrzan i smietane. Wymieszac i doprawic
do smaku :)
>
> IMHO dobre i proste (robię sobie ją nawet jako dodatek do śniadania do
> pracy - biedni koledzy, przez czosnek oczywiście)
I ja dzis tez tak zrobie :-)


--

o
ooo walkie!
o http://walkie.cegla.art.pl
+ Nawet ząb bywa wstawiony