Data: 2007-12-25 20:10:37
Temat: Re: Świadoma wola jest złudzeniem? - Skąd się...
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer; <fkrmdt$n8e$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Ikselka; <i...@4...net> :
> > po czym ujrzałam swoją prawą rękę uniesioną jak do
> > uderzenia. Tak, ujrzałam! Bo to nie była moja świadoma reakcja!!! Musiałam
> > zmobilizować całą siłę woli, aby rękę opuścić, bo przez moment, mgnienie,
> > nie wiedziałąm, jak to zrobić!
>
> I to podniosło jeszcze ciśnienie - widok podniesionej ręki, oznaki
> agresji, antycypowania zdarzeń. Gdybyś bawiła się w klepanie, niby
> bicie, kiedyś, to taki ruch ręki nie podniósłby "ciśnienia".
Ale wiesz co Ikselka. Może jestem stronniczy, ale jednocześnie bardzo
dziewiczy w pewnych obszarach. Nigdy nikogo nie uderzyłem
podświadomie/nieświadomie w złości pięścią, raczej miałem/mam wbudowany
i naturalny mechanizm odpychania napastnika ew. zwarcia się z nim
[zablokowania], odpowiedzenia blokadą/odrzuceniem na atak. Zasugeruję
więc stronniczo i subiektywnie [ ;>], jako domniemany asparger, że
blokada/odrzucenie jest najnaturalniejszą metodą obrony, a wszelkie inne
są uwarunkowane/wyuczone.
Przechodząc do rzeczy - czy kiedyś w swoim życiu nie zachowywałaś się w
sposób opisany przez Ciebie?
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/
|