Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!fu-berlin.de!uni-berlin.de!individua
l.net!not-for-mail
From: "Pyzol" <n...@s...ca>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Świadomość - Byt
Date: Fri, 31 Dec 2004 11:35:20 -0600
Lines: 55
Message-ID: <3...@i...net>
References: <NQRAd.4138$Ey.3928@newssvr31.news.prodigy.com>
<cr0r3n$je4$1@news.onet.pl> <3...@i...net>
<cr22mf$jvn$1@news.onet.pl>
X-Trace: individual.net fJR8znzP3gCGDg4fBMsN4wuAgStkSMgTR1wY0hXWhrLHZ3Pr1p
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:91933 pl.sci.psychologia:300394
Ukryj nagłówki
"Redart" <r...@o...pl> wrote in message news:cr22mf$jvn$1@news.onet.pl...
NAPRAWDĘ bez wyczucia tłukły sie klockami zabawkami po
> głowach i dopiero na gruncie przedszkolnym w obliczu wiadomych
> skutków uczyły się, że coś tu jednak nie gra ...
A czy kiedys bylo inaczej? Tyle, ze dzieci nasladowaly zachowania
obserwowane w realu.
>
> Jest co najmniej kilka mechanizmów obronnych, które u siebie
> rozpoznaję jako "nieco przesadzone". Brzmi to trochę jak paradoks,
Tylko dla tych, ktorzy postrzegaja swiat jako zespol zbiorow rozlacznych,
albo probuja go takim z r o b i c.
> Te przeżycia nie umarły, nie zginęły gdzieś głęboko w mojej
> podświadomości - czuję z nimi kontakt. Być może właśnie
> dzięki intelektualizacji.
Nie tylko. Nasza pamiec jest bardzo, ale to bardzo zawodna , a w dodatku
silnie podatna na sugestie.
Nie dawno ogladalam program, gdzie zrobiono nastepujacy eksperyment:
- wyslano grupe ludzi na wedrowke, niby do obserwowania, juz nie pamietam
dokladnie czego, ptakow chyba. W kazdym razie, wszystkim umieszczono
kamery na glowach,do rejestracji obserwacji. . W pewnym momencie natrafili
na "terroryste"-zamaskowanego czlowieka z karabinem, ktory skierowal ten
karabin na nich ( ale "udalo" im sie uciec).
Potem szczegolowo opowiadali co pamietali z tego wydarzenia. Dzieki zapisom
kamer, mozna bylo sprawdzic co rzeczywiscie mialo miejsce, a co
"pamietaja". Roznice byly dosc istotne, do tego stopnia,ze pamietali rozna
liczbe "terrorystow" . A zwroc uwage, na fakt, iz pomiedzy samym wydarzeniam
a momentem opisywania go, uplynal b. krotki czas. Wraz z jego uplywem,
"pamiec" dokonywala kolejnych figli.
Tak samo, zapewne, jest z twoja pamiecia tych, niewatpliwie traumatycznych,
wydarzen. Wprawdzie ty "pamietasz" tutaj gl. uczucia,ale te tez,
najprawdopodobniej, sa modyfikowane przez doswiadczenia pozniejsze.
> Wiesz - trudno na grupie dyskusyjnej bezpośrednio pokazywać
> emocje.
I w realu jest rudno. Czesto okazujemy uczucia tak jak uwazamy, ze p o w i
n n i n s m y je okazywac wg znanego kulturowego wzoru.
>Trudno też rozmawiać np. z cbnetem na wielu płaszczyznach
> jednocześnie ... Ja osobiście uważam jednak, że ten dialog
> ma pewien wymiar twórczy, dla obu stron.
Jestem innego zdania, ale pominmy to milczeniem.
Kaska
|