Data: 2008-03-04 06:42:41
Temat: Re: Syndrom ateusza
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Chiron" <eleuzis@nospam_polbox.com> wrote in message
news:fqi2u3$90o$1@node1.news.atman.pl...
> To według Ciebie Bóg jest wyimaginowany.
A nie jest?
Potrafisz mi moze pokazac eksperyment dowodzacy istnienia Boga?
> Wiesz- nie kojarzę żadnego znajomego ateisty- a mam ich sporo.
> Nawet jak który z początku twierdzi, że jest ateistą- to i tak
> po krótkiej rozmowie przyznaje, że on się po prostu tym nie zajmuje,
> ale pewno i "coś tam jest". A Ty- z wciąż
> niezachwianą pewnością siebie walisz takie egzotyczne tezy:_)
A co mnie obchodza Twoi zmieniajacy zdanie koledzy?
Moze powiedzieli Ci ze zmienili zdanie bo mieli juz dosc rozmowy
z Toba i to byl ich zdaniem jedyny sposob abys sie juz zamknal? :-))
>> Bo jesli nie ma, to mamy przyklad nacisku nad ludzmi bez racjonalnych
>> pobudek - ot, ktos sobie wymyslil ze fajnie byloby zakazac ludziom
>> picia alkoholu wiec dorobil do tego spiewke ze okropnie grozny Bog
>> tak kazal i liczyl na naiwnosc ludzi ktorzy wierza w co im sie poda.
>
> Pszemolu- a potrafisz zdefiniować "moralność"?
> A "miłość"? I dać im racjonalne wytłumaczenie?
Oczywiscie. A Ty nie potafisz?
|