Data: 2009-06-03 16:19:01
Temat: Re: Syrop sosnowy...
Od: "r...@p...onet.pl" <k...@n...test.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> ...właśnie robię: trzy skrzynki młodych mięsistych zieloniutkich pędow i
> soczystych zielonych szyszek sosny przepuszczę przez szarpak (takie sitko
> do maszynki z trzema dużymi dziurami - nie mam siły i czasu, aby toto
> wszystko recznie pokroić), wymieszam z miodem i do słoja. Kiedy utworzy się
> sok, odcedzę go, doleję 11-12 procent obj. czystego spirtu i - hajda w
> butelki. Znajomi też zamówili, spirytus dostarczyli, bo kilku z nich
> poważnie poratowałam zimą - wyleczyli się dzięki mojemu syropowi z
> uporczywego kaszlu, który nie dał się tygodniami wyleczyć konwencjonalnymi
> lekami :-)
> I dobre to jest w dodatku, HA :-D
nie podszywaj się pod XL, przecież wszyscy wiemy że zginęła w
poniedziałek w wypadku samochodowyn
|