Data: 2003-10-15 18:47:01
Temat: Re: Szaleństwo?
Od: "Ana" <a...@g...WYTNIJ.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek Krużel <h...@g...pl> napisał(a):
> Mon, 13 Oct 2003 09:59:50 +0200, "... z Gormenghast":
> Spotkałem się z określeniem 'święta własność', albo 'święte
> prawo własności', pewnie dlatego, że jest fundamentem kapitalizmu?
> Czyżby kapitalizm był jakąś religią? A więc własność jest złotym
> cielcem.
A nie jest przede wszystkim generatorem postępu?
> Nie lepiej brzmi np. święte prawo do poczucia bezpieczeństwa,
> albo do szczęścia? ;)
No właśnie, ale jeśli przełożyć pojęcia: " poczucie bezpieczeństwa" i "
szczęście" na konkrety, to zagwarantowanie urzeczywistnienia indywidualnych
wyobrażeń o tym, co one znaczą okaże się fikcją.
Im ostrzejsze kontury, tym większe uporządkowanie.
> Wg mnie pojęcie własności zdewaluuje się
> kiedyś, a może nawet zaniknie.;)
Nie sądzę. Trochę już poeksperymentowano, pozostały trwałe efekty.
> Nie muszę wszystkiego rozumieć, nie mam ambicji być 'alfą i amebą'.
> Istnieją ciekawsze dla mnie sprawy.
Wszystkiego też nie muszę, ale zasadniczy zasób pytań powinnien otrzymać
wiarygodne odpowiedzi. Jakoś głupio by było zejść z tego świata, całkiem się
nie orientując, co się zostawia.
Oka cyklonu nie odnajdzie się, jeśli się nie wie, czym jest cyklon i jakimi
prawami się rządzi.
Ana ( Uzus )
PS
Przepraszam, że znów włączyłam się w tok Waszej rozmowy, ale myślę, że już
zdążyliście się przyzwyczaić.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|