Data: 2005-10-01 09:11:11
Temat: Re: Szanowni czytelnicy - z tego miejsca chciałbym ...
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław w news:dhlcg3$6lj$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> No i żeś palnął teraz racjonalizacją wedle nawet własnej definicji :)
A ja ci powiem Xyxe, że to Korytomania Nieuchronna (curritorium
indyviduum) w czystej postaci. W każdym, bez wyjątku, przypadku.
Obiekt poza możliwością kontroli, nawet w tych jednostkowych
przypadkach, gdy podlegający uświadomieniu. Co najwyżej - z możliwością
obserwacji, gdy już ślad korytomanii nieuchronnej zostanie zauważony.
(Nauka o tejże, zwie się korytologią stosowaną [curritorium vulgaris]).
Czy więc nazwie to racjonalizacja, czy latania chomika, czy zbój o prawo
i sprawiedliwość dla maluczkich wsobnie zadurzonych, uciśnionych
przez większość zatroskanych o stateczność stada, czy wręcz przeciwnie -
zbój o podłożu zatroskania o stateczność stada wobec żądań uciśnionych
maluczkich..., a nawet zwyczajna polityka z dowolnego rzędu - rzecz jest
zawarta w korycie, czyli koleinie własnych __/ potrzeb i możliwości \__
aktywisty (pisacza postowego, lub ogólnie - istoty gdziekolwiek ożywionej).
Każden jeden egzemplarz szanownego, ma bez wątpienia własne wizje
związane z tąże aktywnością, mniej lub bardziej zanurzone w roztworze
ogółu, adekwatnie do jakości jego rozpoznania i głębi uświadomienia
(od zera począwszy).
Każden jeden przypadek podlega takoż uszeregowaniu w gronie, wg stanu
na chwilę szeregowania, co oznacza jedynie możliwość uczynienia fotografii
stanu stacjonarnego. Gdyby zaś otworzyć obiektyw przyrządu rejestrującego
na dłużej, zarejestrowane powidoki jawiłyby się jako smugi plamiaste wielo-
kierunkowe, których lokalizację można by oszacować jedynie na podstawie
domniemanego istnienia obiektów o względnie większej stabilności, zosta-
wiających w związku z tym ślady mniej smugowate a bardziej wyraziste.
Wspomniana przez cię Xyxe, durnowatość, jest więc pojęciem arcywzględnym,
podlegającym wszechobecnemu prawu zmiany w Czasie. Arcyrealne natomiast
jawią się wspinania po zboczach potrzeb, przeciwne co do wektora zboczy
możliwości, gdzie owocem tej sprzeczności jest zmaganie_się w punkcie
zwanym wierzchołkiem SW. Stety, zawsze ograniczonym z góry.
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
Tak więc, ani się waż Xyxe jawnie odpowiadać na tę moją kotytowatość,
bez refleksji
All ... z Góry
|