Data: 2005-10-01 18:29:20
Temat: Re: Szanowni czytelnicy - z tego miejsca chciałbym ...
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski; <dhlcg3$6lj$1@inews.gazeta.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dhlbko$85s$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Bo tak łatwiej - gdyby nie pojawiały się nowe wątki, to zmuszony byłbym
> > do tworzenia własnych, jak to niedawno uczyniłem, a tak działam na
> > pasożyta. ;)
>
> No i żeś palnął teraz racjonalizacją wedle nawet własnej definicji :)
Ja się tak nie bawię - jeden z Nas musi zapomnieć treść mojej definicji,
bo wtedy nie ma zabawy. ;) Po prawdzie i będąc wiernym własnej
definicji, w odpowiedzi na Twój post musiałbym stwierdzić to samo co Ty
- i cała dyskusja ugrzęzłaby w obrzucaniu się podobnymi stwierdzeniami o
tym, że poprzednik "komunikując się" dokonał racjonalizacji. Tak to już
jest - tutaj i tak jest lepiej, bo odległośc czasowa pomiędzy
odpowiedziami powoduje, że racjonalizacje stają się samodzielnymi
bytami/fantomami, ale w realu byłoby to nie do zniesienia - uznaj zatem
PD, że to ja mam wewnętrznego obserwatora/znam definicję, a Ty nie - co
Ty na to? ;)
No dobrze - dlaczego nie zakładam nowych wątków? Prawdziwe było
stwierdzenie o tym, że czasami muszę gdy nie ma pod co się podwiązać. A
gdy jest się pod co podwiązać - brak tworzenia nowych wątków jest
wyrazem racjonalizacyjnego charakteru treści, które tu piszę - nie ma
dla nich wytłumaczenia, choć jest - niepoważne i niepolityczne -
emocjonalne.
Sorry, ale od czasu kiedy napisałem do mojej Sympatii niestabilny jestem
- pies Pawłowa polizał gniazdko prądu ;) - więc pisanie mi idzie trochę
nieskładnie - nie ma w nim tego czegoś. A może to nie list, ale wzrost
niepokoju [który został zracjonalizowany w potrzebę napisania listu] -
cholera wie - może się niedługo dowiem albo się ustabilizuję. ;)
Flyer
|