Herbatka napisał(a) w wiadomości:

(...)
>I tu dotarlas do sedna - oczywiscie warto czasem spojrzec troche szerzej na
>problem, ale warto tez zanim sie otworzy buzie spojrzec, gdzie sie
>znajdujemy.

Hm, no wiesz, starałam się tylko (bez emocji) odpowiedzieć na pytanie, które
padło w tym wątku. Ktoś zapytał o zdrowotność rosołu. Nic poza tym. Od
uświadamiania na siłe trzymam się z daleka.

>Jesli moge cos podpowiedziec - bardziej od "uswiadamiania"
>przekonalby mnie jakis nieziemsko smaczny i wysmienicie pachnacy
>wegetarianski przepis

No to tutaj koniecznie... http://puszkkka.spinacz.pl ;-) i
http://uczta.vege.pl :-)

(bo przyznaje szczerze, ze niektore "wegetarianskie
>wynalazki" wymagaja przyprawienia maksymalna iloscia przypraw, zeby w ogole
>dalo sie to zjesc - poprawcie mnie jesli sie myle, ale wydaje mi sie, ze
>wegetarianskie potrawy pochodzace z kuchni etnicznych (np. hinduskiej) -
>czyli powstale w sposob naturalny sa duzo smaczniejsze niz wytwory
przemyslu
>zajmujacego sie tzw "zdrowa zywnoscia" typu kotlety sojowe )


No, nie ukrywam, wegetarianie wolą bardziej pichcić samodzielnie niż
korzystać z gotowych dań. Tak jak i ja, dlatego tu wlazlam poczytać trochę i
nauczyć się nieco... więc mam nadzieję, że w końcu zrobi się tu miło i
również mięsożercy powstrzymają swoje emocje na wodzy, bo ponoć i tak tu
bywa.

Papatki,
Ewa