Magdalena Bassett <n...@b...com> napisał(a):

> Nie bardzo rozumiem, co ma byc zlego z baklazanem...

Nic a nic złego! Chodzi mi o to, jak na naszych oczach zmienia się świat.
Wydzwoniłam ten ząb 20 lat temu i sama wtedy jeszcze nie znałam smaku
bakłażana...

>a jesli chodzi o
> amerykanskie ksiazki o karmieniu dzieci, jest ich wiele, niektore
> bardziej postepowe, inne mniej. Moje dzieci byly chowane na ksiazkach i
> poradach Dr. Spocka, moim zdaniem autorytetu na temat dzieci.

Też "na nim" chowałam, też tak uważam.

Odpowiadam późno, bo po pracy.

Ania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/