Data: 2005-09-16 06:22:41
Temat: Re: Szkodliwosc pedofilii? [DLUGIE]
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
na_poczta_onet_pl; <dgcv92$sd1$1@news.onet.pl> :
[...]
> No dobra, zakończę już takie tam pieprzenie kotka za pomocą
> młotka (oraz czcze popisy) i spróbuję przejść do rzeczy. W Twoim
> wywodzie zabrakło mi przede wszystkim wyjaśnienia samego
> zjawiska pedofilii. Czy spróbowałbyś głębiej się nad tym zastanowić
> i wyjaśnić (sobie? nam?), skąd się ono bierze? Czy widzisz
> jakieś podstawy lub wytłumaczenie psycho-ewolucyjne (lub
> jakiekolwiek inne)? Jak sądzisz, czy skłonności do pedofilii
> są wrodzone (zaprogramowane genetycznie) czy raczej nabyte
> (choćby na skutek "złych" doświadczeń)?
Tylko uprzejmie uprzedzę Ducha - nie masz co się wyżywać na tym poście,
bo w odróżnieniu od Twojego rodzimego maupio-humanistycznego środowiska,
nie kryję gdzieś za plecami gotowej teorii lub chęci obrony/ataku -
jeżeli zaatakujesz, to znów trafisz w próżnię, lub, co mnie zawsze
cieszy, przyczynisz się do stworzenia teorii pokazując wszelki błędy
rozumowania naszego cudownego humanistycznego świata, który jak wskazuje
przykład Nowego Orleanu, może runąć w ciągu paru godzin - nie ma czego
bronić, można tylko wykorzystać. ;)
A teraz do rzeczy, muchy chyba odgoniłem. ;) To zabawmy się Sławku.
Podam dane wejściowe - trzeba rozdzielić zachowania seksualne od
skłonności [zwracania uwagi] "do dzieci". Gdyby ktoś miał wątpliwości to
pytanie dodatkowe - czy skłonności pedofilskie zauważono u mężczyzn po
andropauzie?
Flyer
|