Pewnego dnia użytkownik o nazwie "krys" ślicznie napisał :

> Roman G. wrote:
>
>
>> O tym decyduje organ prowadzący szkołę. Przepisy
>> wyższego rzędu nie określają ani minimalnej, ani
>> maksymalnej liczby uczniów w klasie.
>
> Jeśli to prawda, co piszesz, to mam nosa - robią w szkole
> z rodziców idiotów. Już wcześniej wydawało mi sie
> podejrzane, że nie mozna wydębić ani konkretnego
> przepisu, ani nawet namiarów na ten przepis, natomiast
> było powoływanie sie na "zarządzenie ministerstwa
> odnośnie szkół miejskich ( w których miała być minimalna
> liczba uczniów) i wiejskich, w których wymóg nie
> obowiązywał". Hmmm, jak mi drugie dziecko spróbuja
> wpakowac do ponad trzydziestoosobowej klasy, to sobie
> podrążę... U organu prowadzącego też. No, ale moze ktos
> jednak siąę natknął na to tajemnicze rozporządzenie.

Ale tą liczbe dzieci w klasach, jak i odpowiednie lawki do odpowiedniego
wzrostu, sprawdza zdaje sie Sanepid, wiec moze tam zapytac ?

--
JoAsienka
gg 1489928