« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2009-10-19 09:51:22
Temat: Re: Szopen, któryzostałpapieżem...Użytkownik "Robakks" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hbhatu$vhn$1@news.onet.pl...
> wziąść = zawłaszczyć
> -ale nie mów nikomu- OK?
Znam słowo wziąć ale nie znam wziąść
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2009-10-19 10:03:12
Temat: Re: Szopen, któryzostałpapieżem..."Sakujami" <s...@n...gmail.to>
news:hbhcqj$67i$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <r...@o...pl>
> news:hbhatu$vhn$1@news.onet.pl...
>> wziąść = zawłaszczyć
>> -ale nie mów nikomu- OK?
> Znam słowo wziąć ale nie znam wziąść
A znasz słowo "zagarnąć" ?
Po czym odróżnisz branie prezentów od kradzieży?
ten wziął i ten wziął
ale wziąć (przyjąć) to nie to samo co wziąść (zawłaszczyć, zagarnąć).
PS. czy to moja wina, że słowniki mylą branie z grabieżą,
bycie z istnieniem, wiedzę praktyczną z teoriami itd?
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2009-10-19 16:20:50
Temat: Re: Szopen, któryzostałpapieżem...Użytkownik "Robakks" <R...@i...eu> napisał w wiadomości
news:hbhc6o$r5o$1@news.interia.pl...
> ale wziąć (przyjąć) to nie to samo co wziąść (zawłaszczyć, zagarnąć).
http://www.wsp.krakow.pl/konspekt/19/jezyk19.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2009-10-19 17:04:59
Temat: Re: Szopen, któryzostałpapieżem..."Sakujami" <s...@n...gmail.to>
news:hbi3kr$90g$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@i...eu>
> news:hbhc6o$r5o$1@news.interia.pl...
>> ale wziąć (przyjąć) to nie to samo co wziąść (zawłaszczyć, zagarnąć).
> http://www.wsp.krakow.pl/konspekt/19/jezyk19.html
Autor tego konspektu - Maciej Malinowski - napisał w swojej pracy
dwie rzeczy istotne:
1. Nie ulega wątpliwości, że większość Polaków mówi "wziąść"
2. ...językoznawcy skapitulują i zezwolą na oboczność "wziąć - wziąść"
Zacytuję dla Ciebie moje słowa na które odpisałeś 1-szy swój post:
|| co oznacza słowo "wziąść" wie każdy Polak, a obcy nie muszą
|| znać wszystkich tajników polskiej kabały. :-)
komentarz:
Polacy wiedzą co oznacza słowo 'wziąść' bowiem tę wiedzę
"wypili z mlekiem matki". Jeśli matka nie była Polką, lub mleko
było sztuczne - to nie wiedzą.
Wyjaśniłem Ci tę różnicę, choć nie musiałem - a Ty możesz
lecz wcale nie musisz zrozumieć tego rozróżnienia:
wziąć (przyjąć od kogoś) =/= wziąść (zabrać komuś)
najważniejsze:
Językoznawcy spełniają rolę podrzędną dla języka i nie mają takiej
mocy by narzucać Polakom jak mają mówić i jak rozumieć.
Tu poprawność polityczna nie obowiązuje.
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
"Kobieta jest zawsze do wzięcia, a nie do wzięścia!" /Maciej Malinowski/
"Panna jest do wzięcia gdy sama jest chętna - nie wolno wziąść
jej gwałtem" /Robakks/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2009-10-19 17:12:58
Temat: Re: Szopen, któryzostałpapieżem...Dnia Mon, 19 Oct 2009 19:04:59 +0200, Robakks napisał(a):
> "Sakujami" <s...@n...gmail.to>
> news:hbi3kr$90g$1@news.onet.pl...
>> "Robakks" <R...@i...eu>
>> news:hbhc6o$r5o$1@news.interia.pl...
>
>>> ale wziąć (przyjąć) to nie to samo co wziąść (zawłaszczyć, zagarnąć).
>
>> http://www.wsp.krakow.pl/konspekt/19/jezyk19.html
>
> Autor tego konspektu - Maciej Malinowski - napisał w swojej pracy
> dwie rzeczy istotne:
> 1. Nie ulega wątpliwości, że większość Polaków mówi "wziąść"
> 2. ...językoznawcy skapitulują i zezwolą na oboczność "wziąć - wziąść"
>
> Zacytuję dla Ciebie moje słowa na które odpisałeś 1-szy swój post:
>|| co oznacza słowo "wziąść" wie każdy Polak, a obcy nie muszą
>|| znać wszystkich tajników polskiej kabały. :-)
>
> komentarz:
> Polacy wiedzą co oznacza słowo 'wziąść' bowiem tę wiedzę
> "wypili z mlekiem matki".
To samo, co "posiąŚĆ", czyli przenieść własność mniejszą lub większą siłą.
My Polacy mamy w swojej historii wiele okazji do obrony przed tym.
> Jeśli matka nie była Polką, lub mleko
> było sztuczne - to nie wiedzą.
> Wyjaśniłem Ci tę różnicę, choć nie musiałem - a Ty możesz
> lecz wcale nie musisz zrozumieć tego rozróżnienia:
> wziąć (przyjąć od kogoś) =/= wziąść (zabrać komuś)
"Bar... wzięty!" - bo przecież nie był przyjęty w prezencie, lecz zabrany.
Miód od pszczół pobrany w jednym miodobraniu nazywa się wziątkiem...
>
> najważniejsze:
> Językoznawcy spełniają rolę podrzędną dla języka i nie mają takiej
> mocy by narzucać Polakom jak mają mówić i jak rozumieć.
> Tu poprawność polityczna nie obowiązuje.
Tak się wydaje, ale to pozory: na dłuższą metę to niestety oni redagują
słowniki :-(
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2009-10-19 17:31:12
Temat: Re: Szopen, któryzostałpapieżem..."XL" <i...@g...pl>
news:1raj4nrrq2pvf.1vz3frp2ftp5d.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 19 Oct 2009 19:04:59 +0200, Robakks napisał(a):
>> "Sakujami" <s...@n...gmail.to>
>> news:hbi3kr$90g$1@news.onet.pl...
>>> "Robakks" <R...@i...eu>
>>> news:hbhc6o$r5o$1@news.interia.pl...
>>>> ale wziąć (przyjąć) to nie to samo co wziąść (zawłaszczyć, zagarnąć).
>>> http://www.wsp.krakow.pl/konspekt/19/jezyk19.html
>> Autor tego konspektu - Maciej Malinowski - napisał w swojej pracy
>> dwie rzeczy istotne:
>> 1. Nie ulega wątpliwości, że większość Polaków mówi "wziąść"
>> 2. ...językoznawcy skapitulują i zezwolą na oboczność "wziąć - wziąść"
>>
>> Zacytuję dla Ciebie moje słowa na które odpisałeś 1-szy swój post:
>>|| co oznacza słowo "wziąść" wie każdy Polak, a obcy nie muszą
>>|| znać wszystkich tajników polskiej kabały. :-)
>>
>> komentarz:
>> Polacy wiedzą co oznacza słowo 'wziąść' bowiem tę wiedzę
>> "wypili z mlekiem matki".
> To samo, co "posiąŚĆ", czyli przenieść własność mniejszą lub większą
> siłą. My Polacy mamy w swojej historii wiele okazji do obrony przed tym.
Dokładnie :)
>> Jeśli matka nie była Polką, lub mleko
>> było sztuczne - to nie wiedzą.
>> Wyjaśniłem Ci tę różnicę, choć nie musiałem - a Ty możesz
>> lecz wcale nie musisz zrozumieć tego rozróżnienia:
>> wziąć (przyjąć od kogoś) =/= wziąść (zabrać komuś)
> "Bar... wzięty!" - bo przecież nie był przyjęty w prezencie, lecz zabrany.
> Miód od pszczół pobrany w jednym miodobraniu nazywa się wziątkiem...
Jasna sprawa. :-)
>> najważniejsze:
>> Językoznawcy spełniają rolę podrzędną dla języka i nie mają takiej
>> mocy by narzucać Polakom jak mają mówić i jak rozumieć.
>> Tu poprawność polityczna nie obowiązuje.
> Tak się wydaje, ale to pozory: na dłuższą metę to niestety oni redagują
> słowniki :-( -- Ikselka.
Ach "...językoznawcy skapitulują"
Może w końcu doczekamy się językoznawców Polaków, którzy
nie będą " Mickiewiczowi, i Krasińskiemu, i Asnykowi" wytykać
braku poprawności, a przed spójnikiem "i" nie będą stawiać
przecinka jak jakieś hamerykańce albo Żydzi? ;) /Robakks/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2009-10-20 09:13:18
Temat: Re: Szopen, któryzostałpapieżem...Użytkownik "Robakks" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hbi67p$fts$1@news.onet.pl...
> 1. Nie ulega wątpliwości, że większość Polaków mówi "wziąść"
Nie sądzę, ja mówię wziąć; czy mówisz zdjąć czy zdjąść?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2009-10-20 09:40:04
Temat: Re: Szopen, któryzostałpapieżem..."Sakujami" <s...@n...gmail.to>
news:hbjuv7$c8t$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <r...@o...pl>
> news:hbi67p$fts$1@news.onet.pl...
>> 1. Nie ulega wątpliwości, że większość Polaków mówi "wziąść"
> Nie sądzę,
To był cytat ze strony do której podałeś linka. :-)
> ja mówię wziąć; czy mówisz zdjąć czy zdjąść?
Czy ty pytasz mnie o wyjątki od reguły czy o morfologię
syntaktyczną języka pisanego? :-)
Ja mówię wziąć (przyją-ć) gdy mnie coś dają i wziąść (posią-ść)
gdy zabieram bez pytania. :-)
Ja rozróżniam wziąć od wziąść, a Ty nie musisz.
Ja nie mam z tym problemu. OK? :-)
Zapamiętaj:
Język powstał zanim komukolwiek śniły się słowniki poprawności.
Język powstał i powstaje non-stop.
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |