Użytkownik rybak napisał:
> Poszukuję aforyzmów, przysłów na temat jedzenia, obżarstwa.Mogą być
> staropolskie czy współczesne.
> z góry dziękuję
>
> pozdrawiam
> rybak
>
>
Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Chcąc człowieka dobrze poznać, trzeba z nim beczkę soli zjeść.
Gadasz jak nie solony.
Gdy żona dobrze gotuje drogę do serca męża znajduje.
Gdzie kucharek sześć tam jest stołówka
Gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść
Głodnemu chleb na myśli
Głód najlepszy kucharz.
I w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu.
Każdy sobie rzepkę skrobie.
Kobiety biorą na słodycze jak ryby na wędkę
Kropla goryczy beczkę miodu zepsuje.
Kto mlaszcze, dostanie w paszcze.
Kto się na gorącym sparzył, ten na zimne dmucha.
Lepszy rydz niż nic.
Lepszy w wolności kąsek lada jaki niźli w niewoli przysmaki
Na bezrybiu i rak ryba
Na każdy garnek pasuje jakaś pokrywka
Nawarzyłeś sobie piwa to go musisz teraz wypić .
Nie dla psa kiełbasa .
Nie samym chlebem człowiek żyje.
Niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Polak głodny to zły.
Przez żołądek do serca mężczyzny
Przyganiał kocioł garnkowi
Ściśnięte jak sardynki w puszce .
Śmieje się jak głupi do sera.
Świeża woda zdrowia doda
Wpadł jak śliwka w kompot"
Wpuścić kogoś w maliny
Zakazany owoc najlepiej smakuje.

--
walkie! - chwilowo bez sygnaturki