Jak z biedronki to nie polecam, testowałem niedawno kilka produktów i żadne
nie nadaje się do jedzenia, chyba że ktoś jest bardzo głodny. Ale to i tak
nic w porównaniu z produktami sprzedawanymi przez Lider Szajs, tam to
dopiero szajs się sprzedaje....

PS lepiej pójść do Chińczyka i zamówić zupę albo jakieś danie, nawet jak
jest z psa albo gołębi to przynajmniej jest tam prawdziwe mięso...

Pozdro
Kri$P

--
**** Usuń co zbędne z adresu ****
pologk[MaUpa]wp(kropka)pl
=========================
Użytkownik "X" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:do3cn7$k8p$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
> Niedlugo zmieniam miejsce zamieszkania. Bede mial niewiele czasu na
> przygotowywanie jedzenia (szkola, praca), rowniez i finanse sa sporo
> ograniczone. Bede mieszkal sam wiec potrzebuje przepisow "dla jednej
> osoby",
> lecz takich, ktorych realizacja nie bedzie zbyt duzym obciazeniem a to, co
> powstanie w jej wyniku - bylo pozywne, kaloryczne etc. Nie musi byc
> smaczne;). Wazne jest, by zapewnilo mi wystarczajaca ilosc energii, mikro-
> i
> makroelementow i witamin do codziennego, trudnego zycia (zarowno nauka jak
> i
> praca jest intelektualna - fizycznej wcale) Jakies pomysly?
>
> Co sadzicie o kotletach sojowych, np. z Biedronki? Tanie a - skoro soja -
> chyba pozywne?
>
> A gdyby tak jeszcze do obiadu douprawiac sobie kielki? Jakie najlepiej?
>
> Ah, oczywiscie - im mniej naczyn - tym lepiej:D.
>
> Pozdrawiam!
>
>