Data: 2010-05-26 08:33:24
Temat: Re: Szymon Majewski - imho coraz lepszy ...
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nowy Druch" <e...@n...com> napisał w wiadomości
news:htile5$jmh$1@news.dialog.net.pl...
> "Marchewka" <s...@g...pl> wrote in message
> news:htijqi$ce5$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Pediatra moich dzieci stale powtarza "szczepienia dobre". Nie wiem teraz,
>> czy moge jej wierzyc, bo jest "wyksztalcona z miasta"...
>
> Jesli tak ciagle powtarza to rzeczywiscie trzeba zweryfikowac wiedze
> pediatry.
> Sa rozne badania na temat szczepien i rozne opinie o ich potrzebie dla
> malych dzieci.
> Jedne sa korzystne, inne niekoniecznie.
> Jest internet - mozna poczytac.
>
> P.S.
> Mialem ostatnio temat kleszczy u znajomych i roznoszonej przez nie
> boreliozy.
> Okazalo sie ze temat jest ogromny. Okazuje sie ze
> 90% lekarzy nieprawdlwo zna temat i zle leczy borelioze.
> Nie z powodu glupoty tylko wiedza na ten temat jest nieprecyzyjna,
> mylna i jeszcze raczkuje. Warto samemu sie dokopywac do informacji.
> Nie slepo ufac lekarzowi czy wladzy, telewizji.
>
> Pozdro,
> Druch
Duchu, wiesz co myślą lekarze o pacjentach samo-diagnozujących się przez
internet? Jak o zarazie. Jest na to nawet specjalne określenie, ale nie
pamiętam go w tej chwili.
Diagnostyka boreliozy jest w ogóle trudna. Ze względu na różne czynniki.
Zresztą nie będę się rozpisywać, tu jest to sensownie (z tego co widzę)
opisane: http://borelioza.info.pl/index.html (zakładka Diagnostyka)
I teraz dochodzimy do sedna (zakładając, że przeczytałeś). Ogólnodostępnie,
tanie testu Elisa są niemiarodajne. Należałoby zrobić testy genetyczne
techniką PCR ale realtime PCR, a za to fundusz już nie zwraca. Testy
kosztują parę stówek.
Czyli lekarz pierwszego kontaktu może zlecić niemiarodajne testy Elisa,
albo.... no właśnie, albo co?
Najgorsze w sumie jest leczenie, bo fundowana pacjentowi bomba antybiotykowa
jest po prostu.... W sumie najlepsza jest metoda nazwana tam "metodą
złożoną".
A organizm sam potrafi zwalczyć boreliozę......
Porozmawiamy też o cystach??
A może już dosyć?
Temat wcale nie jest ogromny, lekarze dobrze wiedzą co robić w przypadku
boreliozy.
Ale to, o co rozbijają się wszyscy, to po prostu system. Widziałeś kiedyś
lekarza pierwszego kontaktu robiącego jakieś testy? Nie. Opierają się z
reguły na metodzie statystycznej (czyli w 80-90% przy takich objawach pomaga
coś tam, a w przypadku pozostałych "się zobaczy"). Metoda taka podyktowana
jest po prostu kosztami, "czasem na pacjenta" i poza tym jest dosyć
skuteczna.
MK
PS. Jak zwykle "robisz aferę" Duchu.
|