Data: 2003-10-14 23:26:44
Temat: Re: TRUDNA DECYZJA...
Od: Paul <h...@a...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 14 Oct 2003 22:43:26 +0200, "Natalia"
<k...@p...onet.pl> wrote:
>
>>Rezygnacja to nie jest sukces.
>
>nie zawsze :))
>
>dla mnie rezygnacja ze studiów prawniczych na dowolnym ich etapie ale zawsze
rezygnacja
>swiadome podjecie decyzji nie jest porazka to swojego rodzaju sukces
>na który nie bylo mnie stac
Latwo Ci powiedziec, tak sie akurat sklada, ze jestes dyplomowanym
magistrem prawa. Na slowa, ze jestes magistrem prawa prawie kazdy
czlowiek jawnie, albo w duchu przezywa glosne "och! alez piekielnie
inteligentna dziewczyna". Owszem, niewazne, ale pomysl sobie jak
bardzo takie dobre pierwsze wrazenie w zyciu Ci moze pomagac. Moze nie
musisz nigdy pracowac w prawniczym zawodzie, ale zawsze MOZESZ.
A gdybys zrezygnowala, to ludzie by jawnie albo skrycie traktowali
Cie jako "Ta co ze studiami nie dala rady". Ponadto, mialabys wrazenie
zmarnowanych paru lat zycia NA NIC. Ale dalas rade i teraz COS masz.
Masz COS, co cale zastepy osob marzylyby miec. A - ze nie potrafisz
tego docenic, to juz inna sprawa. To juz Twoja, bardzo intymna i
prywatna sprawa, z ktora juz tylko i wylacznie Ty mozesz sie uporac.
|