Data: 2003-10-15 06:52:05
Temat: Re: TRUDNA DECYZJA...
Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 15 Oct 2003 08:24:41 +0200
"Agnieszka Grucelska" <d...@w...pl> wrote:
[...]
> Studa dzienne sa nieodplatne ale ksiazki trzeba miec i zyc z czegoz
> trzeba nie mowiac nic o oplatach za wynajmowane mieszkanie... Sama
> utrzymuje domu, sprzatam, piore, gotuje dbam o to aby obiad zawsze byl
> na stole i czekam codziennie z niecierpliwoscia na powrot mojego
> chlopaka po calym dniu pracy i wieczornych zajeciach na politechnice..
> zycie jest bardzo ciezkie, studia? tez. A ja probuje robic wszystko
> jak najlepiej. Gdy dochadza do tego takie zdarzenia zyciowe jak udar
> mozgu ojca (ktory nastapil w lipcu tego roku)- to czlowiek naprawde
> wariuje. Sama mam problemy zdrowotne, przeszlam w zyciu 7 operacji (
> dwie ostatnie w tatach 2001 i 2002). Nie sa to zabiegi ale powazne
> operacje ktore mialy na celu usprawnienie i umozliwienie mi normalne
> poruszanie sie.Wiec prosze, nie piszcie mi ze czlowiek nie moze w
> takiej sytuacji czuc sie slaby i zestresowany ... na i tak uwazam je
> jestem silna bo jestem... i ze jakos sobie radze z zyciu..
nie przejmuj sie swoim przedpisca. "zyczliwy" co noz w plecy wbije
zawsze sie znajdzie.
a skoro jestes samodzielna, to naprawde NIE MUSISZ sie przejmowac tym,
co twoja rodzina na twoje studia.
moze kiedys zrozumieja, a moze nie. trudno.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
|