Data: 2010-07-21 10:19:56
Temat: Re: TV 26
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 21 Jul 2010 12:14:42 +0200, Przesmiewca napisał(a):
> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>
>>Po długim "nieoglądaniu" TV stwierdzam u siebie cudowny zanik ciągłego
>>poczucia zagrożenia i stresu, zanik poczucia potrzeby bycia
>>"aktualizowanym", nie obchodzą mnie żadne seriale ani idiotyczne programy
>>typu "jak oni wpieprzają".
>>Ogólne samopoczucie o megatonę w górę - spodziewałam się tego zresztą, ale
>>co innego przypuszczać, a co innego autentycznie doznać :-)
>
> TV to bagno, fakt, ale niektore kanaly sa zjadliwe - ot np. NG czy Discovery.
> No ale to trzeba tematyke lubic.
Kiedy bywamy u znajomych, automatyczne wlączanie przez nich TV przy nas tak
mnie wkurza, że coś okropnego - ani to kulturalne, ani potrzebne, no ale
znoszę. Może i to wszystko ciekawe, ale już się naprawdę odzwyczaiłam... i
nadal konstatuję ze zdziwieniem, że ani trochę NIE TĘSKNIĘ ZA TV. Mam o
czym rozmawiać z mężem i dziećmi, nie musze się protezować telewizją, a
jeśli chodzi o filmy, to zaczynam/y znowu doceniać kino - jako pretekst do
wieczornego wyjścia z rodziną czy znajomymi, potem kolacyjka w knajpce,
sama przyjemność. Po prostu czuję, że coś fajnego odzyskałam dzięki
pożegnaniu z TV :-)
|