Data: 2002-01-03 22:00:15
Temat: Re: TWOJE EMOCJE
Od: "Mania" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik PowerBox <p...@p...onet.pl>
w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:a1265p$mte$...@n...tpi.pl...
[cut]
~~
heeej a ku ku
ding dong
powerboxie
ogromnie to szlachetne z Twojej strony, że wkładasz tyle
wysiłku w oświecanie zbłąkanych i cierpiących;
zastanawia mnie tylko Twoja hermetyczność działania.
czyżby maja analogia była aż tak mało czytelna?
dziecko podałam jako alegorię czynników zewnętrznych,
które są jakie są
rodzica jako osobę poddaną działaniu emocji
Przykład drastyczny by ukazać tragiczny nonsens
i jego konsekwencje
"Rodzic" nie potrafiący odnaleźć w sobie mechanizmu
powstawania emocji, biernie im się poddający, jest
po prostu niebezpieczny dla otoczenia;
Sami jesteśmy odpowiedzialni za nasze emocje.
niezależnie od tego co je uwarunkowało.
Odpowiedzialni, nie mylić z winni,
Odpowiedzialni znaczy władni dokonać wyboru.
Czy to się da przełożyć na depresję?
Czy człowiek ogarnięty niemocą, nawet uświadamiając
sobie ten fakt, jest w stanie coś z tym zrobić?;
taki człowiek, dla którego, akcja "herbata"
jest nieosiągalnym wyczynem?
Mania
|