Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Joanna <c...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Tarot
Date: Wed, 05 Sep 2001 18:23:22 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 28
Message-ID: <B7BC1E1A.19D56%chironia@poczta.onet.pl>
References: <9n0iom$5tq$1@news.tpi.pl> <9n2u5c$8m8$1@news.onet.pl>
<B7BBAB2E.19BE4%chironia@poczta.onet.pl> <9n4o5q$ij$1@news.tpi.pl>
<3...@n...vogel.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.166.60
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="US-ASCII"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 999707187 83480 217.8.166.60 (5 Sep 2001 16:26:27 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 5 Sep 2001 16:26:27 GMT
User-Agent: Microsoft-Outlook-Express-Macintosh-Edition/5.02.2022
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:100689
Ukryj nagłówki
in article 3...@n...vogel.pl, Rinaldo at r...@g...pl wrote on
5-09-01 14:06:
> No wlasnie. Zadziwiajaco wiele osob wierzy, ze mozna posiasc wiedze
> dotyczacej wlasnej przyszlosci.
> Skad sie to bierze?
> Zamiast wykuwac w pocie czola swoj wlasny los, pragna oni, aby ktos wykul go
> za nich.
> Z drugiej strony wiara w istnienie wiedzy o wlasnej przyszlosci jest
> jednoczesnie oznaka rezygnacji z wlasnej wolnej woli i wlasnym decydowaniu.
> Jesli bowiem wiedzialbym, ze jutro o swicie POSTANOWIE pojsc na ryby, to
> jutro w moim postanowieniu brak byloby zupelnie WOLNOSCI tego postanowienia,
> lecz raczej przumus.
> Czyzby wiec jakas tesknota za niewolnictwem? Jak myslisz?
> Bo ja przestaje powoli rozumiec ludzi wierzacych w "z gory zaplanowana
> przyszlosc"....
> Rinaldo
Tarot nie mowi o zadnej z gory zaplanowanej przyszlosci!
Wlasnie o prace nad soba chodzi, o czujnosc i uwage. To rodzaj
autopsychoanalizy. Zadnych sentymentow ani samooszustwa - ciagle pytanie na
nowo o droge i o siebie.
Z niewolnictwem sie z Toba zgodze - nie rozumiem po co mialabym wiedziec
wczesniej co mi sie zdarzy. Zupelnie zepsuloby mi to niespodzianke i radosc
(albo prawdziwy smutek). Bez ryzyka, bez niewiadomych... zadna frajda:)
Pozdr.
Joanna
|