Data: 2011-07-02 15:27:06
Temat: Re: Temat
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 2 Jul 2011 13:26:43 +0200, Vilar napisał(a):
>> No wiec, czy zaufanie to jest lub chocby moze byc wg Ciebie akt woli, czy
>> tez warunek egzystencjalny np. Twojego zwiazku?
>> Bo byc moze nie mamy tutaj o czym mowic.
>>
>
> Tak, zdecydowanie akt woli.
> Tak jak aktem woli jest rezygnacja z tego zaufania (w związku, zakochany
> człowiek jest mistrzem w wynajdywaniu usprawiedliwień drugiej strony).
> Przecież nie oczekujesz od drugiej strony bycia ideałem, a to pociąga za
> sobą... duże różnych kwestii.
> W sumie podejście do zaufania, jak do decyzji, jest doskonałym narzędziem
> pozwalającym walczyć ze swoimi czasami rozszalałymi emocjami (np. w wyniku
> działania hormonów).
Zaufanie to owszem, akt woli, ale zawsze jest/powinien_być on oparty na
pewnych przesłankach, a nie żtp zawieszony w próżni, niezależnie od
wszelkich faktów. Obdarzanie kogoś zaufaniem bez przesłanek to po prostu
lekkomyślność/naiwność.
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy
|