Mała Mi wrote:

> Czasami bardzo trudno jest "na oko" odróżnić.
> I stąd właśnie głębokie zakorzenienie mitu
> o rzekomych miesiączkach podczas ciąży.

wiesz, ja tej podpaski pod mikroskop nie wkładałem, żeby się doszukać
komórki jajowej :) bazuję na tym co powiedziała koleżanka a ona
twierdziła po prostu, że ma okres... chyba wie jak to wygląda w wieku 26
lat...

> Paparte "przykładami z życia" koleżanek
> z pokoju obok. Albo drugiego po lewej. ;-)
> A dyskusję o miesiączkach należałoby poprzedzić
> zapoznaniem się z definicją miesiączki.

miałem to na zajęciach (cykl miesiączkowy - histologia, hormony, żeński
układ płciowy etc) 2 tyg temu. Właśnie tam było powiedziane, że okres
(czy jak wolisz krwawienie) nie jest miarodajnym wykładnikiem bycia/nie
bycia w ciąży

> Bo wcale nie regularność stanowi jej najistotniejszą cechę.

No oczywiście, ale w 'miarę' regularnie się pojawia, a nie dajmy na to
co trzy dni? takie cotrzydniowe bym nazwał krwawieniem, natomiast przy
comiesięcznym możnaby już się zastanawiać.


>
> Pozdrawiam !
> Mała Mi

porshe