Data: 2004-05-24 11:26:58
Temat: Re: Toksyczny związek
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Johnson; <c8q5in$5ol$1@news.onet.pl> :
> Obawiam się, że tak do końca to nie wiem. Jest wiele przyczyn.
> Pewnie boję się samotności - choć przy niej czasem czuję się strasznie
> samotnie.
> Jestem też tradycjonalistą i czuję się związany słowem, które dałem
> zawierając małżeństwo.
> I jeszcze jest pociąg fizyczny.
> A brakuje mi bardzo wiele ...
Czyli problem ze sprowadzeniem problemów do wspólnego mianownika? ;) - a
raczej problem z próbowaniem ich sprowadzenia mimo znanej odpowiedzi -
robisz coś "zamiast" - rozważania nt. ilości diabłów na łebku szpilki.
:)
To może inaczej podejdź do sprawy - zrób sobie listę tego co tracisz i
co zyskujesz rozwodząc się [oczywiście negatywną ocenę własnej osoby w
wyniku rozwodu też wpisz na listę] i popatrz czy warto się męczyć do
śmierci. ;)
Flyer - nie psycholog itd.
|