Data: 2001-01-16 22:51:26
Temat: Re: Torcik urodzinowy
Od: s...@b...nih.gov (Agnieszka Szalewska-Palasz)
Pokaż wszystkie nagłówki
Taki oto w ramach eksperymentu przyrzadzilam dla mojego lubego na urodzinki
(sam wybral, dalam mu do przejrzenia kilka ciekawych nowych przepisow, oraz
wymienialm juz znane, i zdecydowal, ze wiorki kokosowe, alkohol i
czekolada, to jest to:-)) A przepis ma swoje korzonki w chyba Poradniku
domowym, albo Moim gotowaniu, nastepnie zostal przerobiony nieco przez moja
znajoma, i mi podeslany, niestety bez probki, wiec nie wiem na ile moja
wersja rozni sie od oryginalu jej na przyklad, nie mowiac o tym wyjsciowym.
otoz, do ciasta jest potrzebne:
8 jaj
8 lyzek cukru
5 lyzek maki
3 czubiaste lyzki kakao
1/4 lyzeczki proszku do pieczenia
Zoltka uciera sie z cukrem na piane, nastepnie dodaje make z proszkiem i
kakao, miesza dokladnie, w miedzyczasie ubija sie piane z bialek, i
delikatnie laczy z ciastem. Calosci piecze sie w tortownicy posmarowanej
maslem i posypanej maka w temperaturze 170C przez okolo 45-50 min.
W miedzyczasie przygotowuje sie krem:
20 dkg wiorkow kokosowych moczy sie w 200 ml wodki przez godzine.
25 dkd masla uciera sie z polowa szklanki cukru-pudru, dodaje jajko ubite
na parze z 3 lyzkami cukru, miesza dokladnie, dodaje wiorki alkoholowe, i
krem jest gotowy (nalezy sie powstrzymac przed wyprobowaniem calego w
trakcie przyrzadzania:-) pachnie pieknie:-))
Wystudzone ciasto przecina sie na pol, ja zmodyfikowalam przepis o tyle, ze
nasaczylam ciasto mieszanka wodeczki i bialego rumu, przeklada polowa
kremu, na gore ciasta daje sie polewe czekoladowa, ja sporzadzilam ja jak
nastepuje:
15 dkg gorzkiej czekolady rozpuscilam na parze, wciaz ciepla dodalam do 15
dkg cukru pudru, razem z 3 lyzkami rozpuszczonego masla i 3 lyzkami
goracego mleka, ucieralam calosc, okazalo sie troszke zbyt geste, wiec
dodalam nieco rumu az polewa byla taka akurat do rozsmarowania, a nie
polania (taka lubie, ale mysle, ze tu mozna uzyc dowolna polewe, tyle ze
gdy jest rzadsza, nalezy dluzej poczekac na jej obeschniecie). gdy polewa
zastygla, rozsmarowalam na powierzchni pozostala polowe kremu i
udekorowalam wiorkami czekolady utartej na tarce.
Calosc, gdy odpoczela w lodowce przez noc, wyszla pieknie aromatyczna,
wilgotna, i smaczniutka....
ciagle jeszcze mamy w lodowce polowe torcika, mm
pozdrawiam
Agnieszka
--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|