Data: 2006-02-28 16:59:00
Temat: Re: Torebki do gotowania miesa
Od: "EWA" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek Ostaszewski" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:du1pgd$u42$1@atena.e-wro.net...
> EWA napisał(a):
> >
> > Dzięki za odpowiedź. Mam jeszce kilka pytań, czy mięso dajesz w całości
czy
> > rozdrobnione, czy robiłeś roladę z boczku jeżeli tak to jak, czy
próbowałeś
> > robić golonkę?
> >
> > Ewa
>
> Boczek - tak. W środek wkładałem marchew, żpeby było wizualniej,
> prezsypywałem warstwy ziółmi - i tyle. Maggi. Marchew nie może być
> dłuższa niż ubite mięso, bo sprtężyna nie zadziała, to oczywiste.
> Kawałki - tak, ale chyba dałem za mało żelatyny - trochę się - jednak -
> rzsypywało. Nie robiłem z mielonego, bo się bałem, że cały tłuszcz
> wypłynie, zostanie plasterek "salami", chzyba żeby ałdny kawałek chudy
> samemu pomleć?..
> Golonkę - tak. CHyba nieco dłużej gotowałem, godzinę i 3/4. Ale to dość
> tłuste, a ja mam HDL czy CKM, czy może SLD?.. Staram się bardziej po
> drobiu lecieć. CHoć w aktualnej grypiej sytuacji takie mięso nieSMAZONE
> i nieGOTOWANE uczciwie... Hm... Wół też niepweny, świnia tłusta...
> Ryby??? Ryby!!!
>
>
>
> --
> JackOss - a po co mi sygnatura?!
Dzięki
|