Data: 2003-06-02 17:13:17
Temat: Re: Tortille - pomożecie?
Od: "Akulka " <s...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
Jestem po weekend’zie i po próbie zmierzenia się z tortillami. Zrobiłam
nadzienie z cebuli, papryki, pomidorów i mięska mielonego (pysznie doprawiłam
na ostro) i zaopatrzyłam się w tarty ser żółty i butelkę sosu cygańskiego
(jakby ktoś chciał bardziej pikantnie). Ale przeliczyłam się, ze robienie
tortilli będzie stosunkowo proste. Wrrrrrrrrr tortille wygrały.
Zrobiłam je wg przepisu Magdaleny Bassett:
~~~~
Tortillas de maiz
1/2 kg masa harina (mąka kukurydziana), 100 g smalcu, ciepła woda, 1 łyżeczka
soli
Posiekać smalec z masa harina, dodać sól, i wody ile potrzeba żeby zarobić
miękkie ciasto przez 2-3 minuty. Odstawić na pól godziny zawinięte w wilgotna
ścierkę. Znów wyrobić. Formować małe kulki wielkości małego jaja i rozklepać
miedzy dłońmi, aż będą takiej średnicy, jak długość dłoni. Lub rozwałkować na
desce w małe krążki. Piec na suchej patelni bez tłuszczu ciągle obracając,
składać jedną na drugiej przykryte w misce w ciepłym piecu. Lub piec nad
płomieniem, ciągle obracając (dlatego po polsku nazywają się podpłomyki.).
~~~~
Kurde, konia z rzędem temu, komu za pierwszym razem się uda zrobić tortille.
Dałam wszystko wg przepisu, zagniotło się dobrze, odstawiłam przykryte znów
wyrobiłam i co? Tego nie dało się ani rozwałkować, ani też rozklepać w
dłoniach i rwały się tak, ze mnie krew zalewała. A tu czytam, że tortille
mają być cienkie i miękkie / za mało wody, czy tłuszczu?
Po fakcie doczytałam dokładnie porady Mady z forum kuchnia i wynika, że
raczej wody, o ja nieszczęsna. Tylko zastanawia mnie, ze Mada robi z samej
wody i mąki (chyba, że to pomyłka). Wszystkie bowiem przepisy mają więcej lub
mniej tłuszczu w składzie.
Jakkolwiek, wybrnęłam na wpół zwycięsko, bowiem zrobiłam ciasto naleśnikowe,
tyle, ze z mąki kukurydzianej z domieszką pszennej. Konsumującym smakowało,
chyba najmniej mnie (to z powodu nadmiaru kwasów żołądkowych jakie mi
przysporzyły te tortille, wrr).
Jeśli macie jakieś sugestie jak zrobić je żeby były miękkie (bo mnie próbny
nie dość że się porozwalał, to i twardy jak blacha był), to mówcie, bo ja
uparta jestem. Tak łatwo się nie poddam, żeby mi byle jaki placek w twarz się
szyderczo śmiał.
Pocieszam się, ze na swoje usprawiedliwienie mam to, iż to był mój pierwszy
raz z tym meksykańskim naleśnikiem (zwłaszcza, że jak na wstępie rzekłam ,
nawet nie miałam przyjemności go wcześniej próbować – więc porównać moje
dzieło nie miałam z czym).
Pozdrawiam,
Akulka, smutna lekko, bo inaczej tą niedzielną, kulinarną przygodę sobie
wyobrażała.
o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°¤o
Dwóch ludzi patrzyło przez te same kraty. Jeden ujrzał kałużę, a drugi
gwiazdy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|