Krysia Thompson wrote:
>>Caluski dla Krysi i serdecznosci dla reszty ;-))))))))
> a czymzesz ja osbie zalsuzyla [blush, blush].

Niczym ;-))))
Po prostu mam dobry humor (juz po pracy ajutro wolne :-)

> To powodz jeszce nie poszla dalej?

A Ty chcesz, zeby do Berlina doszla i nas z Wladkiem od swiata odcielo?!
Jak dla mnie to i tak juz wystarczy.
Mam nadzieje, ze Polske jakos ominie.

> Balagan, powiadasz..kometarzy nie bedzie;

Huh, jakos przedwczoraj zbila mi sie "nietlukaca miska z duralexu". Z
grubsza zamiotlem ale odkurzac mi sie nie chcialo (bo odkurzacz muzyke
zaglusza :-)) i teraz jak chodze to czasem cos sie w piete wbije, albo
zakluje... :-)))

> U nas dzis na kolacje: kalafior z koperkiem, fasolka zielona,,
> pomidor, oliwki posypane duza iloscia chrupiacego boczku/bekonu.
> nic mi sie wiecej nie chce robic.

Moze jutro cos takiego sobie zrobie (tylko bez oliwek, brrr!)

Reke bym sobie dal uciac, ze u moich rodzicow dzisiaj ziemniaki ze
skwarkami + fasolka szparagowa + jajka sadzone + kefir/maslanka. Oni tak
zawsze jak goraco...

--
Lukasz Madeksza
Department of Computer Sciences
Technische Universitaet Berlin