Data: 2007-10-02 10:49:30
Temat: Re: Trening umysłu
Od: Marek Krużel <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 02 Oct 2007 01:48:07 +0200, Sky napisze:
>> > Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
>> > news:fdovgv$1oj$1@inews.gazeta.pl...
>> >>
>> >> > Użytkownik "Sky" :
>> >> > Zawsze uważasz za słuszne karanie szczerych i wiedzących co mówią
>> >> > -tylko dlatego ze mówią to wprost w twoje oczy i to publicznie? ;)
>> >> > Wiem -niby wszyscy tak mają... ;P
>> >>
>> >> No właśnie. ;) Nie zawsze się zgadzam, czy ci, co uważają, że
>> >> wiedzą, co mówią - wiedzą, co mówią... ;D
>> >>
>> > A to akurat nie ma nic do rzeczy.
>> > "Karać" kogos za samą wypowiedź
>> > na twój temat to odbierać sobie
>> > szansę na weryfikację
>> > konfrontację
>> > z czyimś ewentualnie
>> > lepszym obrazem ciebie
>> > niż własny aktualnie posiadany...
>> >
>> > W zasadzie im w nas większy opór przed tym proponowanym nam obrazem
>> > jaki ktoś wobec nas prezentuje tym wieksze prawdopodobieństwo że
>> > akurat ma rację...
>> > To co nas nie dotyczy to nas nie dotyka [nie rusza-nie wzrusza]
>>
>> lol, a słyszałeś o zasadzie nieoznaczoności? :)
>
> Słyszałem -jeśli o Heisenbergu mowa- ale jakoś z tematem mi się to nie
> kojarzy więc czekam na twoje...skojarzenia? ;)
sugerując komuś, że jego opór może wynikać z tego, iż w sugestii
pod jego adresem tkwiła racja, nie można oczekiwać informacji
o naturze oporu. jeśli np. otrzymujemy informację o oporze to
sobie i owszem możemy dopowiedzieć, że mieliśmy rację, jeśli
zaś przyzna rację, to się możemy domyślać, że gościa już to
nie dotyka, postronny obserwator też nie zdoła dociec czy to
będą chciejstwa, może najwyżej sam się oddać chciejstwom ;)
|