Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!goblin1!goblin.stu.neva.ru!postnews.google.com!36g2000yqi.googlegroups
.com!not-for-mail
From: Stalker <t...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Date: Thu, 3 May 2012 02:37:14 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 128
Message-ID: <b...@3...googlegroups.com>
References: <26wt77ee1be5.eqmzjrkccryq$.dlg@40tude.net>
<jmrri6$6at$1@news.icm.edu.pl>
<1x80nexi8naee$.znjfrxbwsj3z$.dlg@40tude.net>
<jms38f$lc4$4@news.icm.edu.pl> <jms89n$vmd$1@node2.news.atman.pl>
<jms8pf$1n6$1@news.icm.edu.pl> <jmsgf7$99a$1@node2.news.atman.pl>
<jn08ef$s4b$1@inews.gazeta.pl> <jnmeoa$42k$1@node2.news.atman.pl>
<2...@d...googlegroups.com>
<jnn0s1$nv9$1@node2.news.atman.pl> <jnoanl$q7k$1@usenet.news.interia.pl>
<jnofvd$6d2$1@node2.news.atman.pl> <jnokf5$amr$1@usenet.news.interia.pl>
<jnokoh$b87$1@node2.news.atman.pl> <jnon65$fc5$1@usenet.news.interia.pl>
<jnp1d8$okr$1@node2.news.atman.pl> <jnp30f$32l$1@usenet.news.interia.pl>
<jnrpro$jh2$1@node2.news.atman.pl>
<6...@m...googlegroups.com>
<jnsd85$7sk$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: 78.8.89.248
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1336037834 6882 127.0.0.1 (3 May 2012 09:37:14 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Thu, 3 May 2012 09:37:14 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: 36g2000yqi.googlegroups.com; posting-host=78.8.89.248;
posting-account=MZEQ8woAAABJH1zdYUPin1BnpY7IigVU
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:12.0) Gecko/20100101
Firefox/12.0,gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:634550
Ukryj nagłówki
On 3 Maj, 00:42, "Chiron" <i...@g...com> wrote:
> ====================================================
==
> Pierdolisz, facet. Twoje mówienie tu- to jedno, a Twoje reakcje- to zupełnie
> co innego. Pierdolisz:-)
Chiron, gdyby tak było jak piszesz, to ja bym się na ciebie obraził,
rzucał PLONKAMI,
uruchamiał KFy, jechał po tobie jak Ghost, albo w ogóle z tobą nie
rozmawiał jak zapewne jakaś tam część gruowiczów :-)
Tymczasem ja tu jestem, jak mam czas to odpowiadam, wdaję się z tobą w
dyskusje, przy czym pamiętam, że nasza dyskusja jest w rzeczy samej
światopoglądowa, w której jak juz pisałem jesteśmy sobie nawzajem
personifikacjami.
> ====================================================
====
> Nie zgadzam się z wieloma Twoimi poglądami, ale szanuję Cię jako człowieka.
> Nie uważam (raczej) byś był agentem. Myślę- że podobnie ja ja kiedyś-
> powtarzasz trochę bez zastanowienia to, co Ci mówi ktoś, kto w Twojej opinii
> sporo wie. Kiedyś uważałem, że masz coś do powiedzenia, do przekazania.
> Teraz- wręcz przeciwnie. Jak przychodzi do konkretów- to robisz wszystko,
> żeby nie dopuścić do dyskusji na konkretne tematy. Potrafisz tylko ogólnie
> wykpić i usiłujesza brylować moim kosztem.
Ale powiem ci, że wiele mnie to nie kosztuje :-)
A to co kto z nas wie, co ma do powiedzenia i do przekazania, to
wybacz, ale wymyka się twojemu (i mojemu zresztą też) osądowi. Kiedyś
osądzi nas historia, a teraz osądzają ludzie, którzy nas czytają :-)
> ===============================================
>
> Czy Twoja oznacza nie odpowiadanie na pytania- a zamiast tego walenie w
> rozmówcę? Zadałem konkretne pytania- co jest nieprawdą w tym, co napisałem?
> Czy możesz podać kilak przykładów? Czy przedsiębiorstwo holokaust jest dla
> nas realnym zagrożeniem- czy też nie?
Moja mój drogi oparta jest na tym, że ja nie jestem jakoś specjalnie
zaangażowany emocjonalnie w rozmowę z tobą :-)
To mi daje odpowiedni dystans do treści przez ciebie poruszanych i
pozwala analizować i "oceniać" zawartość twojej zalewajki.
I w sprawie "przedsiębiorstwa holocaust". (Chociaż ważna uwaga: użyłem
tego określenia, ale nie chciałbym, żeby było ono określeniem-
wytrychem, w którym jak w jednym worze można ukryć wszystko co Ci
pasuje. Przypomina mi się kiedyś dyskusja z tobą na temat "roszczeń
niemieckich". Kiedy opisywałem jak różne są to sprawy pod względem
nawet prawnym - choćby "późni przesiedleńcy", ty w końcu uszyłeś
worek: "Niemcy, to Niemcy i szlus...")
Oczywiście, że każda grupa cwaniaków mająca realne wpływy, może być
realnym zagrożeniem. Tak też postrzegam to tzw. "przedsiębiorstwo
holokaust" - jest to grupa cynicznych i wyrachowanych cwaniaków, o
tyle niebezpieczna, że żerująca na sklejce pojęciowej, gdzie do żądań
finansowych doklejono poczucie winy i wstydu za rzeczywiste zbrodnie.
Taka sklejka ma ogromną psychologiczną moc rażenia i pod płaszczykiem
"sprawiedliwości za dokonane zbrodnie" pozwala na przeprowadzenie
operacji baaaardzo od tej sprawiedliwości dalekiej... Jeśli do tego
dołączymy powiązania polityczne, które w "nacjonalistycznym" wydaniu
sprowadzają się do: "cel uświęca środki - nasi są najważniejsi", plus
bałagan prawny po historycznych wydarzeniach w naszym rejonie
geograficznym, to otrzymamy prawdziwą mieszankę wybuchową...
To jest oczywistość i akurat moim zdaniem olo dał się ponieść typowej
dla rozmów z tobą "polaryzacji" postawy. W kontekście tematów, o
których tu piszemy, można powiedzieć, że dał się sprowokować, co tobie
jest bardzo na rękę,
bo jak doskonale wiesz taka polaryzacja uwiarygadnia wiele twoich
wniosków :-)
Różni nas jednak interpretacja np. możliwych rezultatów (realności)
akcji. Poczynając od szacunków, tych słynnych 65 miliardów, które ty
np. łykasz bez popicia, bo ci tak pasuje do rozmiaru zagrożenia, a
które ja bym najpierw dokładnie przeanalizował i zastanowił się o
jakie w rzeczywistości chodzi pieniądze (to Chiron jest trochę jak w
sądzie o odszkodowanie: występuję o milion, dostaję tysiąc) i jakie są
realne prawne możliwości na takie pieniądze. Itp. itd.
Dodatkowo uważam, że takie żądanie jest bardzo sprytnym zagraniem
cwaniaków z PH, pozwalającym uruchomić po stronie przeciwnej takich
"antysemickich zapaleńców" jak ty - uwiarygadniających postawę
roszczeniową PH (achhh ci polscy żydożercy).
Widzisz, ty mi tu piszesz, jak to ty rzetelnie oceniasz sytuację,
tymczasem wcale tak nie jest. Niestety jesteś "przeładowany" emocjami,
które nie pozwalają ci pragmatycznie i zdroworozsądkowo myśleć i które
powodują bardzo jednostronne podejście do tematu. Najnormalniej w
świecie, nie umiesz pozbyć się tego emocjonalnego garbu, żeby móc na
chłodno wybrać najlepszy sposób postępowania.
Stalekr
|