Data: 2007-02-03 22:09:57
Temat: Re: Tulipany i hiacynty w doniczkach - pomocy
Od: "zbyszu" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek Gucio" <j...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:eq2rhk$2b5$1@inews.gazeta.pl...
> zbyszu <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> Właśnie w sklepie dzisiaj wsadziłem kilkadziesiąt tulipanów w doniczki i
>> tyle samo hiacyntów.
>> Mam w związku z tym pytanie. Jeśli je będe podlewał i będą stały w
>> ciepłym
>> pomieszczeniu(bo takie mam) co z nimi dalej?
>> Czy klienci kupią i co mam mówiż, żeby z nimi zrobili później?
>
> Nie ma mądrej odpowiedzi na Twoje pytania.
> Jeżeli jesienią nie sprzedałeś ani nie posadziłeś do gruntu cebulek,
> o których piszesz to znaczy, że straciłeś parę złoty.
> Nie narażaj się klientom i frygnij je na śmietnik.
>
> Pozdrawiam, Jacek
Witaj Jacek. Nie jest tak do końca. Cebulki były złożone w czymś w rodzaju
zmrażarni. Niby, jak w ziemi.
Przywiozłem je wczoraj i wsadziłem w don. prod. Hiacynty mi się sprzedają,
a tulipanki jeszcze nic nie puściły. Pewnie zrobią to za kilka dni.
Moge przecież sprzedawać jako kwiaty. Pełno tego w marketach.
Nie chodzi tu o kasę. Fajnie też trochę zarobić, ale nie kosztem klientów.
Czy, jeśli kupią, to nic już z nich nie zrobią? Jeśli możesz napisz coś
jeszcze. Dzięki i pozdrówka.
zbyszu
|