Data: 2017-03-06 19:14:16
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: collie <c...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 06.03.2017 17:11, XL pisze:
> Od razu widać, że Ty chałupy nie masz. Albowiem gdybyś miał chałupę i
> osobiście xxx lat temu posadzone drzewo przy niej, rozumiałbyś problem.
Od razu widać, że wróżysz z fusów. I idąc za Twoim przewodem z fusami,
powiem Ci, że Ty takiej chałupy jak moja w życiu mieć nie będziesz,
biorąc pod uwagę choćby tylko metraż. A jest tego 270 m2. Ale revenons
a nos moutons - powróćmy do naszych baranów. Ta moja chałupa jest
obsadzona sosnami i świerkami. Nie ja je sadziłem, bo lat mają już
kilkadziesiąt i po kilkanaście - jak nie więcej - metrów każde z nich
ma. Jedno rośnie w odległości 2 m od rogu domu, pozostałe trochę dalej -
5-20 m. I choć to najbliżej rosnące włazi mi już na balkon, to w życiu
mnie i połowicy nie przyszłoby na myśl, by je ściąć, bo - wicie-rozumicie,
zagraża chałupie. Przyciąłem tylko gałęzie, które szorowały po tynku
i szumi sobie spokojnie dalej. Pozostałe podgoliłem od spodu - bo lubię
chodzić pod drzewami a nie wokół drzew - i tyle było mej siekierezady
z piłą łańcuchową, gdy te drzewa stały się moje. Sąsiedzi mają typowo
leśne działki, więc u nich na posesjach sosen jak mrówków (czego im
zazdroszczę), ale na żadnej nie słyszałem piły motorowej, gdy nastało
lex Szyszko. Bo to są pany, nie buraki...
|