Data: 2010-02-10 09:12:00
Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: "Reda rt" <p...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hktqfo$s87$1@inews.gazeta.pl...
> Reda rt pisze:
>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>> wiadomości news:hktp2j$o9v$1@inews.gazeta.pl...
>>> Reda rt pisze:
>>>> I znajdujesz prosty środek zaradczy, choćby i tymczasowy.
>>>> Zaczynacie rozmawiać o swoich fantazjach, pytasz go, co go
>>>> podnieca. Okazuje się, że owszem i są to dość mocne treści
>>>> erotyczne prosto z gazetek. Mówisz mu: słuchaj, skoro masz
>>>> problem z dojściem, to nie obawiaj się wspomóc wyobraźnią,
>>>> wyobraź sobie że posuwasz tą laskę z gazetki i dawaj.
>>>
>>> 1. Sytuacja, jaka opisujesz, moze dotyczyc dyspozycji fizycznych. Wtedy
>>> fantazje raczej sie nie przydaja.
>> Hmmm ... Mam trochę inne zdanie ;)
>
> Jesli to jest problem, nazwijmy go, "hydrauliczny", czyli fizjologiczny,
> mechaniczny, to IMO fantazjowanie moze odniesc odwrotny skutek - jeszcze
> wieksza frustracje.
Oki, nie będę się kłócił. Może jesteś w stanie temat trochę przybliżyć,
jakiś artykuł, przykład ?
|