Data: 2006-01-23 14:43:19
Temat: Re: Ujemna temperatura a rośliny.
Od: "Paweł Woynowski" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Kraków-Podgórze, I piętro -25 o godz.7-mej rano. W ogrodzie w Wieliczce
> pewnie ok -27. Okrycie roślin - gruba powłoka śniegowa. Nie jadę do pracy z
> obawy o stan akumulatora po 7-mio godzinnym przestoju na powietrzu. W
> mieszkaniu ciepło, a psu nawet gorąco -leży przy rozeschniętych,
> nieszczelnych drzwiach balkonowych, od których wieje mrozem. Idę do lekarza
> po zwolnienie. Jutro ma być zimniej
> pozdrawiam ciepło
> Anka
>
Aniu to zwolnienie z winy akumulatora, czy grypy, jak grypy to życzę szybkiego
powrotu do zdrówka, jak akumulatora to prponuję wymianę na nowy, jeśli nie
"trzyma" więcej jak 7 godzin. Swoją "pszczólkę" (Meganka, benzynka) odpaliłem
dzisiaj rano, po dwóch dniach postoju pod chmurką na parkingu osiedlowym, bez
najmniejszych problemów. Mam nówkę akumulator, wymieniony we wrześniu, robię to
co dwa lata, mam taką pracę że nie mogę nawalić i zwalić winę na samochód.
Kosztowało mnie to kilka lat temu posadę, teraz wole się zabezpieczyć, to się w
efekcie opłaca.
Teraz mam -17,5 St.C i spada, w ogrodzie.
Pozdrawiam,
Paweł Woynowski
ps. w tym roku też jedynym zabezpieczeniem jest śnieg, nie miałem zupełnie czasu
na zapezpieczemie roślin. Cały rok w rozjazdach. Wpadałem do domku na kilka
godzin i tak od lutego, aż do Świąt Bożego Narodzenia. Tak praca niestety.
Wiosną okaże się co się utrzymało, jak nie to będzie okazja do wymiany i
zrobienia "generalnego remontu" w ogrodzie, należy mu się, zaniedbałem go w tym
roku za bardzo.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|