Data: 2015-02-05 13:40:06
Temat: Re: Ulubiony piątkowy obiad.
Od: Trefniś <t...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu .02.2015 o 12:09 XL <i...@g...pl> pisze:
> Dnia Thu, 05 Feb 2015 08:58:43 +0100, Trefniś napisał(a):
>
>> Jeśli dobrze pamiętam, za "radosnej" komuny mieliśmy Polskie Normy (PN),
>> Branżowe Normy (BN) i Zakładowe Normy (ZN).
>
> Dziś nawet śladu po nich nie ma i dlatego w sklepach mamy co mamy - jeden
> szajs.
:)
Wszystkie trzy jednak istnieją, ale...
Od 2003 roku stosowanie Polskich Norm jest całkowicie dobrowolne, z
wyjątkiem działań na podstawie "Prawa zamówień publicznych" ze środków
publicznych.
Normy Branżowe zaś od 1994 są dobrowolne i możliwe do wprowadzenia przez
izby i stowarzyszenia branżowe - czyli byt czysto teoretyczny. Mógłby
zostać zastosowany do ogłupienia konsumentów. Hasło "Kiełbasa spełnia
najwyższe wymagania naszych Norm Branżowych", a w normie zapis: "powinna
zawierać 10 procent mięsa i nie więcej niż 30% wody" :)
Normy Zakładowe jak najbardziej istnieją - są wewnątrzzakładowym
dokumentem określającym warunki, jakie musi spełnić produkt. Ich
określenie leży w gestii kierownictwa zakładu. W takim dokumencie można
zapisać wszystko, a ew. zewn. kontrola sprawdza tylko zgodność produktu z
Normą Zakładową.
Stąd np. "kiełbasa krakowska parzona" może być całkowicie inną kiełbasą w
różnych zakładach :)
--
Trefniś
|