Data: 2003-09-28 16:37:07
Temat: Re: Upgrade Niech żyje sztuka
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"jbaskab" <j...@W...op.pl> wrote in message
news:bl3l2v$p6e$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Walczyć mogą i walczą Ci którzy są wolni, mają dobry zawód i nie boją się
> jutra. Ci, którzy mają dzieci, niespłacone kredyty i na widoku 20%
> bezrobocie kulą ogon pod siebie.
> Tym bardziej, że Ci którzy do czegoś doszli własną, uczciwą czy nie, pracą
> mają ich za nieudaczników. U nas snobizm sięga do chmur!
> To już nie jest zjednoczone społeczństwo, które miało wspólnego wroga.
Teraz
> mamy lekarzy, którzy nie przyjmą bezdomnej bo śmierdzi...
Zapewniam cie,ze znam w Poslce lekarzy, ktorym by do glowy nie przyszlo tak
sie zachowac wobec pacjenta. Takich, w dodatku, zapewne jest wiekszosc ale
ty wolisz koncentrowac sie na jakims jednym negatywnym przypadku. Dlaczego?
Bez wzgledu na to, jak sie porobilo ( a ciagle upieram sie, ze nie porobilo
sie teraz, tylko tak bylo, odkad pamietam, zawsze) trzeba to poprawiac i
zmieniac. Nie ma znaczenia jak to trudne. Bywalo gorzej.
Spoleczenstwo ma nadal wspolnego wroga - samo siebie i taki rzad/polityczne
elity, na jakie zasluguje!
Caly sek polega nie na klopotach, ale na s t o s u n k u do nich, jaki
praktykuje spolecznosc. Kazda spolecznosc ma skorumpowanych politykow, bo
korupcja wpisanajest w "jondescription" tego stada, kazda przezywa ciezkie
chwile gospodarcze, niemal kazdy czlowiek ma kredyty do splacenia, etc. etc.
A dopoki w Polsce zatrudnienie znajdowac beda rzesze Ukraincow - plizzz, nie
operuj kategoria bezrobocia.
W PRL ludzie zarabiali na wysokosci grubo ponizej zasilkow spolecznych,
opieka lekarska byla kpina, szkola - wylegarnia bezmozgowcow, wladza
skansenem zorganizowanej, zamordystycznej i zalegalizowanej korupcji. Nie ma
sily, aby to wszystko poprawilo sie w ciagu kilku lat, ale poprawiac trzeba.
Aby w ogole bylo to mozliwe, trzeba zmienic swoj stosunek do problemow i -
przestac narzekac, przestac marnowac energie na jalowe jojczenie.
Polska spolecznosc ma wszelkie warunki, aby osiagnac sukces. Musi jednak,
przede wszystkim, dokladnie wiedziec co rozumie przez sukces. Obawiam sie,ze
tego wlasnie polska spolecznosc nie wie. Chciec aby bylo dobrze- to zaden
program, to niedojrzale i niekonkretne. Takimi wartosciami spolecznosc nie
moze sie karmic. Wyscig do "wanny z falamy" to ani sukces, ani wlasciwa
droga.
( Jezu, znowu sie "madrze zza granicy!;)
Kaska
|