No dobra.. kusi mnie strasznie, żeby jutro skoczyć do Sephory i kupić
podkład i bazę... To czego sobie nie dać wcisnąć? Sprzedawczynie w tych
perfumeriach są OK? Można im w pełni zaufać?
Dla mnie wydanie 100 zł na mazidło to już szczyt rozrzutności, ale jak mus
to mus...
Olik