Data: 2003-01-10 13:25:17
Temat: Re: Usenetowe okopywanie się na pozycjach
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paweł N. napisał w wiadomości news:avmg39$kvb$1@news.tpi.pl...
> Jak byś w takim razie, w ramach powyższej siatki pojęciowej,
zinterpretowała
> np. swoje schematy zachowania, polegające na unikaniu przyznawania racji,
a
> zamiast tego wywijaniu się zmianą tematu, rejestru wypowiedzi, żartem,
> pobłażliwym/protekcjonalnym komentarzem wobec rozmówcy, znoszącym
> płaszczyznę dyskusji "równego z równym", inaczej mówiąc, na
nieumiejętności
> publicznego "przegrywania"?
Hihi. To jeszcze inny temat, też rzeka. Należałoby odwołać się do "teorii
flirtu". Ja tą grupę traktuję bardzo rozrywkowo, bez namaszczenia na ogół
(choć nie zawsze). Dlatego moja słabość to czasami satysfakcja z tego, że
mogę sobie pokonkurować z facetami, ot tak dla draki. Często, jak zauważyłeś
pewnie, mam też napady głupawki. Hihi. Wiem, że niekiedy irytujące, ale
jestem nieco zbyt rozrywkowa. Kwestia temperamentu. ;)
Ale jak widzisz nikt jeszcze nie dał mi plonka. Nawet Cezary. Jak myślisz,
dlaczego?
Do błędów też się już tu przyznawałam, ale tylko tym, którzy mi autentycznie
zaimponowali.
Bacha. :)
P.S. Kombinuj dalej. ;)
|