Data: 2009-08-20 21:20:00
Temat: Re: Usta Kościła - głos krytyki z wewnątrz KK.
Od: "Redart" <r...@t...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:03779943-ecd5-4c06-b569-160004a53a00@e27g2000yq
m.googlegroups.com...
>Nie , on im zadał ból , bo pokazywał to czego widzieć nie chcieli.
>Pokazywał człowieczeństwo które wyparli na rzecz dogmatów. A to bardzo
>boli , kiedy muszisz wrócić do tego, czego w sobie się brzydziłeś i
>znalazłeś temu środek zastępczy.
Zadał ból tylko tym, którzy byli na to (są) w jakiś sposób otwarci.
Musi istnieć związek. I w tym momencie można powiedzieć, że sami
sobie zadali ból, krzywdząc osobę 'bliską'.
Należy dążyć do tego, by osoby uważały Cię za bliską, a nie do zadawania
im bólu. I to właśnie robił Chrystus.
Przyjmujesz tę uwagę ?
A różnica jest fundamentalna.
Schodząc na poziom Twojej relacji z Duchem - to nie ma szans
działać (Twoje oświecanie go). Ani z punktu widzenia tego,
co wyżej napisałem (ujęcie religijne, rola związków w przekazywaniu
doświadczeń religijnych), ani z czystej psychologii - nie istnieje
między Wami kanał komunikacji. Jak się Duch włączył do dyskusji
chcąc Ci 'pomóc', to to, co mu tam napisałem sprowadza się do
prostej sprawy: "najpierw stwórz kanał komunikacji i go pielęgnuj".
|