Data: 2002-06-07 09:31:08
Temat: Re: Ustalanie reguł
Od: Marzena Fenert <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 07 Jun 2002 10:47:47 +0200, podpisując się jako Katarzyna
Dziurka <d...@u...edu.pl>, napisałeś (aś) :
>Ale też nie
>niepokoję sie, czy sie cos złego nie stało, bo miał być o 16.00 a jest
>24.00.
A ja dzwonię do męża jeśli spóźnia się więcej niż godzinę.
Nie umiałabym nie niepokoić się przedłużającą nieobecnością męża.
Zwłaszcza tyle godzin co piszesz.
Dla mnie to normalne, że jak się niepokoję przedłużającą się
nieobecnością to dzwonię - bo różnie może się zdarzyć.
Najczęściej są to korki, jakiśwypad, zmiana planów, cokolwiek...ale
może zdarzyć się, że to wypadek itp.
Marzena
|