Data: 2003-02-07 09:53:17
Temat: Re: Uzdrowiska, sanatoria na Słowacji ; A może Alergia?
Od: "Jojo" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:b1umf8$9sj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
>
> > Wszystko o czym wyżej być może... sęk w tym, że w moim
> odczuciu
> > alergie to taka XXI-wieczna diagnoza na wszystko (no może
> na 80%
> > schorzeń)... którą pokrywa się nadopiekuńczość rodziców,
> złe nawyki
> > żywieniowe itd, itp. (to takie ogólne stwierdzenie więc
> pod żadnym
> > pozorem nie bierz tego do siebie).
>
Istotnie alergia to obecnie modna diagnoza na wszystko, tyle ze niestety
muszę tu zmienić proporcje - wiekszość tych diagnoz jest prawdziwa, ergo jak
chce się mieć zdrowe dziecko to musi byc właściwie leczone, a właściwe
leczenie zaczyna się od właściwej diagnozy - to jest podstawa każdego
leczenia
nie wspomnę o tym, że właściwe leczenie dobrane po dokładnych
specjalistycznych badaniach to zaoszczędzona kupa kasy, którą można
przeznaczyć na wyjazdy nad morze czy w góry i in.
a z hartowaniem dziecka dlaczego czekac do wiosny? chyba małej nago po rosie
ganiac nikt nie chce? najlepiej zacząć od zaraz i to w połączeniu z lekami
dobranymi po badaniach daje rezultaty, żywienie też zmodyfikowac mozna w
każdej chwili
jednorazowy wyjazd to suszenie powodzi chusteczką - po powrocie dziecko
wraca do starych leków ładowanych na oko i złych nawyków zywieniowych i
innych
a że teraz więcej alergików niz kiedyś? w ciągu ostatnich 10 lat zrobił sie
poważny niedobór normalnego powietrza we wdychanym swiństwie, jest też
niedobór normalnego pozywienia w serwowanych chemikaliach no i nadmiar forsy
zostawianej w aptekach oraz leków lądujących w koszu a przepisywanych "na
oko" - no i mamy odpowiedź na pytanie
a nasze dzieci jeszcze nie zdążyły sie zmutować i dlatego trzeba je
odpowiednio leczyć, moze ich dzieci lub wnuki przystosują się do zmienionych
warunków
pozdr.Joanna
|