Data: 2012-05-09 21:44:47
Temat: Re: Video: ksiadz o podwojnym zyciu kleru
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:joemhf$5b0$1@node2.news.atman.pl...
> medea pisze:
>> W dniu 2012-05-09 14:08, Chiron pisze:
>>>
>>> Nadużycie? Z jednej strony- masz rację. Nie potrafię tego udowodnić- a
>>> kilka osób to nie dowód. Jednak to jest bardzo zgodne z "wartością
>>> oczekiwaną"- nie uważasz? Jeśli jeszcze są rodzice, którzy takich rzeczy
>>> pilnują- to nie łudźmy się, jak będzie za lat kilka.
>>
>> To źle, że rodzice pilnują?
>>
>> Poza tym IMO trochę dramatyzujesz. Owszem, edukacja się bardzo zmienia.
>> Mnie też się to nie zawsze nie podoba, ale myślę sobie, że częściowo to
>> jest odpowiedź na oczekiwania naszych obecnych czasów. Żyje się szybciej,
>> jest zalew różnych informacji, wiele różnych propozycji i możliwości
>> wypełniających czas (i nie mam tu na myśli tylko rozrywki), życie wymaga
>> od nas elastyczności. Nie da się już po prostu robić tak wszystkiego jak
>> kiedyś, trzeba wybierać i z czegoś rezygnować. W zamian za to dzieciaki
>> uczą się naprawdę wielu innych rzeczy, o których nam się nawet nie śniło,
>> że będziemy musieli się ich uczyć. I nie dopatrywałabym się w tym
>> ukartowanego przez jakieś domniemane elyty spisku - to nierealne, żeby
>> tak po cichutku do tego stopnia zapanować nad całą Europą i dalej. ;)
>> Świat idzie naprzód i chyba musimy się z tym pogodzić.
>
> Tym bardziej, że dzieci się uczą od rodziców, jeśli są w domu książki,
> jest nimi zainteresowanie, to dzieci łykną bakcyla i przekażą go dalej.
>
U mnie zawsze były, dużo czytałem. Starszego syna to nigdy nie interesowało-
wolał posłuchać albo obejrzeć w TV. Bo tak robili znajomi.
--
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|