Data: 2012-05-10 03:24:05
Temat: Re: Video: ksiadz o podwojnym zyciu kleru
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:joep5e$82k$1@node2.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:joemhf$5b0$1@node2.news.atman.pl...
>>> medea pisze:
>>>> W dniu 2012-05-09 14:08, Chiron pisze:
>>>>>
>>>>> Nadużycie? Z jednej strony- masz rację. Nie potrafię tego udowodnić- a
>>>>> kilka osób to nie dowód. Jednak to jest bardzo zgodne z "wartością
>>>>> oczekiwaną"- nie uważasz? Jeśli jeszcze są rodzice, którzy takich
>>>>> rzeczy pilnują- to nie łudźmy się, jak będzie za lat kilka.
>>>>
>>>> To źle, że rodzice pilnują?
>>>>
>>>> Poza tym IMO trochę dramatyzujesz. Owszem, edukacja się bardzo zmienia.
>>>> Mnie też się to nie zawsze nie podoba, ale myślę sobie, że częściowo to
>>>> jest odpowiedź na oczekiwania naszych obecnych czasów. Żyje się
>>>> szybciej, jest zalew różnych informacji, wiele różnych propozycji i
>>>> możliwości wypełniających czas (i nie mam tu na myśli tylko rozrywki),
>>>> życie wymaga od nas elastyczności. Nie da się już po prostu robić tak
>>>> wszystkiego jak kiedyś, trzeba wybierać i z czegoś rezygnować. W zamian
>>>> za to dzieciaki uczą się naprawdę wielu innych rzeczy, o których nam
>>>> się nawet nie śniło, że będziemy musieli się ich uczyć. I nie
>>>> dopatrywałabym się w tym ukartowanego przez jakieś domniemane elyty
>>>> spisku - to nierealne, żeby tak po cichutku do tego stopnia zapanować
>>>> nad całą Europą i dalej. ;) Świat idzie naprzód i chyba musimy się z
>>>> tym pogodzić.
>>>
>>> Tym bardziej, że dzieci się uczą od rodziców, jeśli są w domu książki,
>>> jest nimi zainteresowanie, to dzieci łykną bakcyla i przekażą go dalej.
>>>
>>
>> U mnie zawsze były, dużo czytałem. Starszego syna to nigdy nie
>> interesowało- wolał posłuchać albo obejrzeć w TV. Bo tak robili znajomi.
>
> I co głupi jest, ma mały zasób słów, zamiast łut szczęścia mówi łuk
> szczęścia? Czy może jest inny niż sobie go wyobraziłeś, że takim będzie?
> Cieszę się, ze dzieci nie są kalką rodziców.
Tak czy siak- nie lubi czytać. Zapewne jego dzieci nie będą znać książek
--
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|