Data: 2000-01-19 13:34:19
Temat: Re: W pewnej szkole, w pewnym mieście...
Od: "Paul" <p...@p...uni.torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W trakcie tych - jak na razie - teoretycznych rozważań nad zasadnością
badań skierowanych na ocenę zasięgu zjawiska absencji wśród Romów (w
szkołach) pojawił się dość ciekawy - dla mnie - problem tolerancji
etnicznej w kontekście polityki państwowej i narodowej. Jak widzę,
Krzysztof jest rzecznikiem symetrii praw i relacji tzw. mniejszości
narodowych (tzn. tego jeszcze nie wiem) w stosunku do narodu polskiego -
choć problem udanie można byłoby przenieść na dowolną nację, gdyż w wielu
krajach mamy do czynienia z koegzystencją różnych grup etnicznych, wśród
których jedna (z różnych względów- najczęściej chyba jest to liczebność)
jest dominująca.
Pojawia się w związku z tym pytanie, a właściwie kilka pytań (też do
Krzysztofa):
- Czy dotyczy to praw każdego przedstawiciela innej grupy etnicznej?
- Czy dotyczy to praw każdego zamieszkującego w Polsce na czas jakiś, czy
też na stałe (czy nie ma to w ogóle znaczenia)?
- Co jest/ma być wykładnią ustalanych praw (ich równości)? (chodzi mi tutaj
o zasady, wartości z których wywodzić mamy ww. równość - w imię czego?)
- Co jest/ma być celem tak określanej równości w prawach? (dostęp do
instytucji, poczucie podmiotowości, coś innego?),
z pozdrowieniami
Paweł
|