Rzeczywistość pokazuje, że Adam ma tutaj dużo racji.
Co prawda to nie jest tak, że jak złodziej nagle się wzbogaci, to zmieni mu
się natura na uczciwą. Ale może być tak, że jak złodziejowi zaproponujemy
dobrą pensję, to nie będzie mu się opłacało kraść ;-) Bo i tak żyje mu się
nieźle, więc finansowej potrzeby, żeby kraść już nie ma, a jak wpadnie, to
ma dużo do stracenia. Czysta kalkulacja.

Ale nie o to jak rozumiem Adamowi chodziło. Raczej o to, że proponując
większe pieniądze mamy większe szanse zatrudnić lepszego fachowca, albo
spowodować, że ten sam fachowiec będzie lepiej pracował, choćby dlatego że
np. nie będzie tłukł chałtur na boku, rozglądał się za lepszą posadą, czy
też będzie się lepiej starał ze strachu że go zwolnią i straci dobrze płatną
posadę.

Takich zależności może być jeszcze kilka więcej. Nie na darmo dyrektorom i
prezesom firm (także i prywatnych, gdzie właściciele naprawdę liczą się z
kosztami) płaci się często duże pieniadze.

LM


Użytkownik "HuSadam" <h...@i...pl> napisał w wiadomości
news:001501c4f732$c2f55520$a9a660d9@terminal...
> > A pisałem jedynie to, że odpowiednio płacąc ludziom ZWIĘKSZAMY SZANSE
> > na to, że pieniadze będą odpowiednio zarządzane.
> > Adam Pietrasiewicz
> >
> I właśnie o to sformułowanie mi idzie. ZWIĘKSZAĆ SZANSE w tym przypadku to
> wpływać na uczciwość przy pomocy kasy.
> Pozdrawiam
> HuSadam
>
>
> ----------------------------------------------------
------------------
> Dzwon kilka razy taniej! >>> http://link.interia.pl/f1840
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
>