Data: 2009-07-11 15:53:31
Temat: Re: WYBRALEM...
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
>> Świat nie może mu się zawalić tylko
>> dlatego że okazałoby się, że Boga nie ma...
>
> To się nigdy nie okaże,ponieważ to sprawa tylko i wyłącznie wiary, a nie
> sprawdzenia empirycznego.
Jak to nie? Wg Twoich przekonań okaże się po śmierci.
I ma to być jak najbardziej empiryczne, bo wylądujesz w raju :-)
> Dopóki jest choć jeden wierzący, Bóg jest.
Sam fakt że czegoś bardzo chcę, nie oznacza, że to dostanę :-)
I dlatego dialog w tym temacie jest niemożliwy.
"...Problem polega na tym, że agnostyk nie może uznać nadprzyrodzonego
wymiaru religii bez destrukcji własnej pozycji. [...]
Z drugiej strony, wierzący nie jest w stanie zrezygnować ze swojego
punktu widzenia, ponieważ w ten sposób zaparłby się wiary..."
znowu Woleński
Stalker, aczkolwiek dialog jest konieczny w innym aspekcie: społecznego
wymiaru religii, bo o ile chodzi o ten aspekt metafizyczny, to tak
naprawdę da się żyć obok siebie w ogóle nie wchodząc sobie w drogę.
Natomiast jest jeszcze tu i teraz wspólnej przestrzeni publicznej, gdzie
musi być wypracowane jakieś akceptowalne wspólne stanowsiko
|