Data: 2008-05-31 14:02:37
Temat: Re: Wali mi się...
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 31 May 2008 05:04:29 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
> Napisałem sam i w dodatku prawdę, nie uważam kobiet z którymi
> kiedykolwiek miałem do czynienia za wywłoki, tym bardziej gdy to
> czyniłem korespondencyjnie. Nie obrażam nikogo, w tym i Ciebie.
No, ale te Twoje wieloznaczności są nie do rozgryzienia czasem, sam
widzisz.
Jesteś gorszy pod tym względem, niż Pytia ;-P
Przecież nie pomyślałam, że TY uważasz mnie za wywłokę, tylko że się nie
przyznajesz do sympatii dla mnie - ja tam się przyznaję do mojej żywionej
do Ciebie. Ze z tego (m. in.) powodu mam czasem kłopoty, to akurat...
powiedzmy chromolę. Jak kogoś lubię, to mi nikt z zewnątrz nie przesteruje
systemu zapatrywań. Nie ma takiej możliwości. Dlatego może też jestem
szczęśliwym człowiekiem - zawsze kieruję się tylko sercem. Fakt, jestem
impulsywna - ale to tylko potwierdzenie. Nie jestem przemyślną szujką, to
na pewno.
Dobra, co tam dziś robiłeś ciekawego? - ja się trochę przypaliłam na
słońcu, a wczoraj walnęłam z roweru na granitową kostkę i dziś mam kolano
jak banię... Myślałam nawet (inni też), że się zabiłam, ale to tylko przez
chwilę :-P
|